Skocz do zawartości

Zablokowane gry/programy z gm w szkołach i dyskusje na temat wiary


Bedziom

Rekomendowane odpowiedzi

Kocham religijny flamewar everywhere.

 

Ja rozumiem mieć kilka lat rozważań po których zdecydować się na wybór ateizmu. Ale mieć 12 lat i twierdzić że jest się niekrytym ateistą od 2 lat, a krytym i jeszcze dłużej tożto czysta błazenada. Jest nim prawdopodobnie dla kogoś lub dla samej zasady/bycia cool.

 

Pogadamy za 4 lata Bedziom. Zacznij myslec czy naprawde uznajesz ateizm(ja tak, ale to inna sprawa, ja nad tym myslalem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Już się nad tym zastanawiałem. I jestem.

 

Jakbyś pogadał ze mną godzinę, to nie dość, że byś zapomniał co mówiłeś, to jeszcze z domu byś nie wychodził, bo bałbyś się Pana Boga ;)

 

Jesteś dzieciuchem, co ty wiesz o świecie

 

Fervi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morro

Mi się czasem zdarza.

Ale z mojego pytania mogłeś wywnioskować mój argument : nie ma dowodów. A biblia nie jest, bo to po prostu książka >_>

@up - no ale temat nazywa się przecież "gry/programy z gm w szkołach i dyskusje na temat wiary", więc to nie offtop, prawda? :)

 

E: @up - no i takie powinno być podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morro

Mi się czasem zdarza.

Ale z mojego pytania mogłeś wywnioskować mój argument : nie ma dowodów. A biblia nie jest, bo to po prostu książka >_>

@up - no ale temat nazywa się przecież "gry/programy z gm w szkołach i dyskusje na temat wiary", więc to nie offtop, prawda? :)

Aaaa sorry nie zauważyłem. Mój błąd Mój błąd Mój błąd Mój błąd Mój błąd....

Zredagowałem mój poprzedni post

(Jak pisałem o zamknięciu tematu tytuł nie był jeszcze poprawiony)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak dowodów na istnienie to nie argument, wskaż dowód w takim razie, że nie istnieje. Kluczowym czynnikiem jest tutaj wiara. Wytłumacz mi w takim razie jak widzisz powstanie świata, wszystkiego co nas otacza, nas samych?

 

A i jeszcze jedno, powiedz czy chodzisz jeszcze do kościoła tak jak rodzice ci karzą?

@piedro

Nie, on nie jest ateistą. Jemu się tylko wydaje, że nim jest. Zgaduję też, że ateiści sądzą tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morro - nie, nie chodzę do kościoła. Nie chodzę też na religię.

jak widzisz powstanie świata, wszystkiego co nas otacza, nas samych?

świat - tak, jak i inne planety, uformował się z tego, co krążyło po galaktyce

wszystko, co nas otacza - ewolucja itd.

my sami - jesteś już taki duży, i nie wiesz? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale co było przed tym?

 

Nauka może szukać odpowiedzi ale i tak nie znajdzie wszystkich. Poza tym, są dowody na prawdziwość Biblii, są dowody na istnienie Boga (czyt. Istoty Wyższej) i to wcale nie wymyślone przez jakiegoś wg ciebie oszołoma, ale czysto logiczne i matematyczne. Jakbyś chodził na religię, zrozumiałbyś.

 

Ja jestem chrześcijaninem i już nie raz doznałem na sobie skutki wojny między dobrem i złem, które wywodziły się tylko z wg ciebie kilku przypadków losu. Ja wiem, że to nie mógł być przypadek.

 

Poza tym przyznaj się, nie chodzisz do kościoła, nie wierzysz w Boga, bo to niewygodne, aż godzina straconego czasu na tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwyraźniej mogło :)

Nauka może szukać odpowiedzi ale i tak nie znajdzie wszystkich. Poza tym, są dowody na prawdziwość Biblii, są dowody na istnienie Boga (czyt. Istoty Wyższej) i to wcale nie wymyślone przez jakiegoś wg ciebie oszołoma, ale czysto logiczne i matematyczne.

jakie? :)

Jakbyś chodził na religię, zrozumiałbyś.

tak serio to chodziłem, mówię, że nie chodzę, bo w tej klasie (6) nie będę chodził...

Ja jestem chrześcijaninem i już nie raz doznałem na sobie skutki wojny między dobrem i złem, które wywodziły się tylko z wg ciebie kilku przypadków losu. Ja wiem, że to nie mógł być przypadek.

No wojna nigdy nie jest przypadkiem.

Poza tym przyznaj się, nie chodzisz do kościoła, nie wierzysz w Boga, bo to niewygodne, aż godzina straconego czasu na tydzień.

nie. Nie przyznam się do nie prawdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwyraźniej mogło :)

Nie ma najwyraźniej. Znajdź odpowiedź, albo uwierz w Boga.

 

jakie? :)

Pięć dróg Tomasza z Akwinu

czyli:

- jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg.

Nauka udownodniła to, że Wszechświat jest w ciągłym ruchu. Ale ruch nie mógł istnieć od zawsze. Ktoś musiał poruszyć pierwszą cząstkę.

- jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg

Istnieje zasada przyczynowości. Każde działanie ma swoją przyczynę (przeszłość) i skutek (przyszłość). Skoro tak, musiała istnieć pierwsze przyczyna od której wszystko się zaczęło.

- jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg

skoro wszystko co istnieje na świecie ma swój początek i koniec, musi istnieć również coś, co będzie istniało bez względu na czas.

- jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg

wiadomo, nikt nie jest doskonały. Ale procent tej doskonałości musi coś wyznaczać. Tym wyznacznikiem jest Bóg.

- jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.

Skoro istnieje coś takiego jak ład i porządek, musi też istnieć coś, co podtrzymuje te stany. Człowiek na pewno to nie jest.

 

No wojna nigdy nie jest przypadkiem.

Ale ta wojna wcale nie została wywołana przez ludzi, ludzie na chwilę obecną nie mieliby takiej władzy, chyba, że już istnieje ktoś kto widzi nas wszystkich z góry. Ale jak na razie tylko jedna Istota to potrafi.

 

nie. Nie przyznam się do nie prawdy :)

Właśnie to zrobiłeś ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do nie prawdy = do kłamstwa. A kłamstwem nazwałem tekst "Poza tym przyznaj się, nie chodzisz do kościoła, nie wierzysz w Boga, bo to niewygodne, aż godzina straconego czasu na tydzień.".

jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel ? Bóg (łac. ex motu)

istnieje, ale to nie bóg. Prędzej np. grawitacja itp.

jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza ? Bóg (łac. ex ratione causae efficientis)

może i tak, ale to nie był bóg

jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny ? Bóg (łac. ex possibili et necessario)

nie

jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy ? Bóg (łac. ex gradibus perfectionis)

nie

jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym. (łac. ex gubernatione rerum)

ciekawe...

 

b-z-d-u-r-y, panie kolego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoją odpowiedzią jest nie? To nie jest odpowiedź. Zamiast szukać prawdy, zasłaniasz się niewiedzą. Nie masz odpowiedzi, wyjaśnienia na te prawdy. Skoro wolisz żyć w nieprawdzie, proszę bardzo, ja jednak zostanę przy światłości. Wolę wierzyć, niż żyć w niewiedzy.

 

nie przyznanie się do kłamstwa jest jawną częścią rozmowy. Istnieje jednak niejawna, która zawiera w sobie więcej prawdy :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie niewiedza, tylko zaprzeczenie :)

jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny ? Bóg (łac. ex possibili et necessario)

nie, nie ma żadnego "Pana" świata, który jest nieśmiertelny, niezniszczalny, dżemoodporny itd.

jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy ? Bóg (łac. ex gradibus perfectionis)

nawet jeśli istnieje "istota najdoskonalsza" to nie jest to bóg - "istotą najdoskonalszą" nie może być coś, co po prostu nie istnieje.

nie przyznanie się do kłamstwa jest jawną częścią rozmowy. Istnieje jednak niejawna, która zawiera w sobie więcej prawdy .

ja się Ciebie biję :<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie niewiedza, tylko zaprzeczenie

 

zaprzeczenie czego? Bóg nie jest zły, jest dobry. Skoro zaprzeczasz czemuś pozytywnemu, to wiadomo, że wyjdzie z tego coś negatywnego :P

 

nie, nie ma żadnego "Pana" świata, który jest nieśmiertelny, niezniszczalny, dżemoodporny itd.

Dowód!

 

nawet jeśli istnieje "istota najdoskonalsza" to nie jest to bóg - "istotą najdoskonalszą" nie może być coś, co po prostu nie istnieje.

Coś nie może być doskonałe choćby z tego powodu że jest materialne. Można to zniszczyć :P . A nie istnieć też nie może. Musi być jakiś wyznacznik, do którego możesz się porównać i ocenić "doskonałość".

Wygrałem : P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciało mi się czytać tematu ale Bedziom, naprawdę wierzysz, że było sobie gigantyczne nic, to nic wybuchło, z tego zrobiła się skała, gwiazdy a potem ta skała zamieniła się w dinozaury?

 

Jezu, ateizm to najgorsza religia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...