Game Maker...Dlaczego zaczeliście się tym bawić?

[Dragon]

Ten program "Construct" to kolejny jakiś szajs, prawie kopia TGF lub Multimedia Fusion 2....

[Marmot]

Jak GM będzie obsługiwał NATYWNIE (bez DLLi i mnóstwa skryptów) pixel shadery, efekty HDR, efekty światła, soczewkowe, do tego będzie posiadać wbudowany system animacji opartej na systemie kości, do tego gry będą mieć mniejsze wymagania niż obecnie, zaawansowany motion blur czy bumpmapping, a na dodatek będzie posiadał język skryptowy z prawdziwego zdarzenia, który działa o wiele szybciej, to dajcie mi znać :thumbsup: . Bo wszystko to ma Construct.

[Krajowa Rada Stolarzy]

Nie wspomnę już o tym że Construct ma silnik fizyczny, ale to taka drobnostka w sumie.

[PoxiPol]

tgf

tgf Order with pizza.co.uk!

www.pizza.co.uk

 

I tak powininen wygladac TGF : D

[I am vader]

Miałem marzenie, żeby być programistą i zrobić grę strategiczną, w której po wybraniu pojedyńczej jednoski możesz się w nią wcielić i poruszać jak w fpp. Zgasiło mi się trochę, jak w jakieś gazetce zobaczyłem, że taką grę już zrobili(wymyśliłem to 3 lata przed wydaniem gry, więc zasadniczo byłem pierwszy ^^). Pewnego dnia podszedł do mnie Sadocha(Ł. Sadowski, wypierdek mamuta, co go nazywają do dziś "Sadocha").

-Ej, chciałbyś zrobić grę?

-Tak. Fajnie by było.

-Ja wiem jak.

 

Pokazał mi gm'a piątkę. Po kilku dniach on się tym znudził, a ja robiłem na ślepo, bo nie miałem internetu. Kiedy internet został u mnie założony, znalazłem gm 6.1, oraz 7.0 . Początkowo starałem się coś zrobić na 7.0, ale nie wychodziło i próbowałem rpg makera(lol). Za jego pomocą(dopiero) skumałem o co biega ze zmiennymi i warunkami. Potem wróciłem do gm(6.1) i znalazłem gmclan, zamieniając go w spamowisko.

 

E: PsichiX, jak zrobiłeś grę w prezentacji?

[Dragon]

Też jestem ciekawy PsichiX (chcę się pochwalić na informatyce :D ), a Marmot, sorki... nie wiedziałem że ten program taki rozbudowany...

[I am vader]

Może biega o odnośniki do odpowiednich stron prezentacji...

[Dragon]

Albo masz jakiegoś ludka i że jak naciśniesz klawisz lewo to przechodzi do wybranego slajdu xD

[I am vader]

nie sądzę, że o coś takiego chodziło.

[PsichiX]

nie no to byly pokemony, kazdy room to byl osobny slajd, podczas wedrowki klikalo sie myszka na konkretne miejsca na mapie i tam szedl bohater, w trybie walki wybieralo sie ataki, zawsze byly animacje, poruszania, atakow itp, ogolem fajnie wygladalo :) nie byla to liniowa gra, bo zawsze byly przynajmniej 2 opcje wyboru. A ze bylo to na Mac OS X robione w slideshow jakims to nawet nie mam Wam jak tego pokazac, bo projekt zostawilem w szkole :/

[Jaklub]

mi tam zechciało się robić gry, bo był jakiś marny artykuł w jakiejś gazecie z 7 lat temu, opisali TGFa, później go znalazłem w internecie, skończył się trial, sięgnąłem po GMa, w te wakacje wreszcie udało mi się nauczyć podstaw allegro, GMa używam już tylko jako edytor generatorów kodów do C, koniec historii.

 

podsumowanie: używałem GMa 5,5 lat.

 

a ten super-świetny-kapitalny Construct to ma dla mnie gówniany interfejs i prędzej napiszę poprawną obsługę gry przez sieć w Wormfare niż go opanuję.

[Krajowa Rada Stolarzy]

a ten super-świetny-kapitalny Construct to ma dla mnie gówniany interfejs i prędzej napiszę poprawną obsługę gry przez sieć w Wormfare niż go opanuję.

 

Jeśli nie umiesz obsłużyć programu, który ma podobny interfejs do TGF którego zresztą używałeś to się nie dziwie czemu przez tyle czasu nie ma nowych wormów twoich.

[Woock]

Miałem marzenie, żeby być programistą i zrobić grę strategiczną, w której po wybraniu pojedyńczej jednoski możesz się w nią wcielić i poruszać jak w fpp. Zgasiło mi się trochę, jak w jakieś gazetce zobaczyłem, że taką grę już zrobili(wymyśliłem to 3 lata przed wydaniem gry, więc zasadniczo byłem pierwszy ^^).

 

Jeśli udało ci się wyprzedzić pierwszego Dungeon Keepera o trzy lata, to szacun.

[I am vader]

Ja raczej miałem na myśli coś "masowego", jak blitzkrieg2 .

Źle zrozumiałeś, bo nie sprecyzowałem. Normalna gra strategiczna z dużą ilością wojsk i tym podobnych, w której, np. w środku walki, możesz się wcielić w określoną jednostkę i nią atakować pozostałe. Po śmierci powrót do normalnego trybu ofc.

[Jaklub]

Jeśli nie umiesz obsłużyć programu, który ma podobny interfejs do TGF którego zresztą używałeś to się nie dziwie czemu przez tyle czasu nie ma nowych wormów twoich.

dla mnie już TGF i MMF były cholernie niewygodne, a co dopiero Construct. gdybyś widział, co ja na tym TGFie robiłem, wpadłbyś depresję wpadł i został drugim Cora Windem. robienie dobrych gier w klikach to dla mnie czarna magia.

a to moje gówno (jak to kiedyś ujął Fallord jeszcze za czasów JWormsów) w końcu powstanie, bo uczę się obsługi winsocka zamiast męczyć się z jakimś pieprzonym hołksrengównel, którego wsparcie skończyło się parę dobrych lat temu.

 

tak poza tym zaskoczony jestem, że ktoś o wormfare pamięta.

[Woock]

Ja raczej miałem na myśli coś "masowego", jak blitzkrieg2 .

Źle zrozumiałeś, bo nie sprecyzowałem. Normalna gra strategiczna z dużą ilością wojsk i tym podobnych, w której, np. w środku walki, możesz się wcielić w określoną jednostkę i nią atakować pozostałe. Po śmierci powrót do normalnego trybu ofc.

Tak czy inaczej nie byłeś pierwszy z motywem wcielania się w konkretną jednostkę w grze strategicznej, więc niebardzo masz z czego się tłumaczyć.

[Mosiek]

Dlaczego pytasz?

Kiedyś grałem w tibię na Otsie przerobionym na dragon ball i pomyślałem fajnie by było zrobić taka grę nie w cliencie tibii a że kiedyś się bawiłem w tym programie to już wiedziałem co ściągnąć ściągnąłem i zacząłem się bawić zaczynając od rpga jednak gdy włączyłem GMa nie wiedziałem co zrobić po prostu wszystko zapomniałem i zaczynam od platformówki poznaje nowe kody skrypty stopniowo po czym zabiorę się do mojego głównego projektu :)

moja odpowiedź przerodziła się w opowieść (chyba napiszę o tym książkę xD) ale bez żartów co prawda jestem początkujący chciałbym już wszystko umieć ale zdaje sobie sprawę z tego że to trochę potrwa. :)

[ZeroXbot]

U mnie się zaczęło podobnie jak u innych, robiłem gry na kartce i w paincie. Zawsze chciałem te gry 'zrealizować', bo sczerze mówiąc bez 'komputera' beznadziejnie się w nie grało :P Gdzieś tak w 4 klasie w jakiejś gazetce znalazłem jakiś kik już nawet nie pamiętam jaki. Zaraz mi się znudził bo nic nie potrafiłem, a w dodatku był po angielsku. Znowu paint. Stwozryłem wtedy nawet strategię, która działała turowo, ale tak naprawde to był rts :D

Później znowu klik, tym razem już miałem neta. Wtedy... znalazłem GM (niestety sam program), nie wiedziałem co to GML, robiłem na klockach. Na GMClan zajrazłem tylko po to żeby poszukac jakichś nowych klocków :D bo te już miałem obcykane i wtedy zobaczyłem gml. Zaciekawiło mnie to słowo, ale za nic w świecie nie szła mi nauka, więc GM poszedł w niepamięć. Później C++, nauczyłem się podstaw, ale jak dowiedziałem się, że trzeba jeszcze poznać biblioteki itp. to zrezygnowałem. Jednocześnie uczyłem sie HTML-a i próbowałem Php. Przerwa, podczas której czasowo korzystałem z rpgm i byłem użytkownikiem forum tak jak nobody (może go pamiętam?),a potem znów GM tym razem GMClanem. Po jakimś niecałym roku straciłem zapałem, znalazłem inne zajęcia i tak nie było mnie przez te pół roku, a teraz znów jestem ;>

[PoxiPol]

Stwozryłem wtedy nawet strategię, która działała turowo, ale tak naprawde to był rts biggrin.gif

 

Strategia turowa lecz Real time?

 

GM (niestety sam program)

Jest jeszcze inny GM ktory nie jest programem? Wut?

 

 

Czlowieku, wez przeczytaj swojego posta, bo im blizej konca, tym mniej sensu ma.

[Webzir]

Jak gdzieś już wspomniałem w bardzo młodym okresie mojego życia (klasy około 2-5) "pisałem" gry na kartce dla kolegów. Były to przeróbki Dooma czy też Heroesów. Zawsze mnie fascynowało tworzenie różnych rzeczy, więc chciałem spróbować i z grami. Niestety nie znałem wtedy Game Makera, dopiero w którymśtam niezbędniku był i oczywiście zabrałem się do pracy. Jeżeli dobrze przeszukacie moje pierwsze posty to zobaczycie co z tego wyszło :) Na początku robiłem wszystko (pewnie Was to nie zdziwi) w klockach, lecz nie korzystałem z żadnej pomocy. Wszystko brałem metodą prób i błędów. Potem zapragnąłem stworzyć nieco bardziej rozbudowane pozycje, nauczyłem się troszkę kodzić, a potem mi jakoś przeszło. Znaczy nie całkiem, bo obecnie "w produkcji" są dwa tytuły, jednakże jak na mój staż nie są one zbyt zaawansowane ;p No i tak to się zaczęło.

[borubarartur]

kurde, wszyscy się wpisują a mnie nie ma...trzeba to zmienić!! Otóź moja przygoda z GM'em rozpoczyna się kiedy to poszedłem do liceum do klasy matematyczno-informatycznej...w pierwszej klasie mielismy tylko naokrągło dev c++ no i robilismy sobie programiki w okienku konsolowym. Ja byłem ambitniejszy i zacząłem robic gry i na poczatku nie przeszkadzało mi to że są one w okienku konsolowym gdzie nie było żadnej grafy....no i tak robiłem te gry(udało mi sie zrobić oczko, grasz czy nie grasz, jakieś zakłady bukmacherskie oraz gre w ciemno) ale w końcu przyszedł ten czas gdy zauważyłem że przydałaby się grafa...po jakims czasie kolega powiedział mi o bibliotekach graficznych do dev'a a mianowicie o SDL!!...tyle że strasznie nie chciało mi się tego uczyć a już nie mówiąc o późniejszym robieniu gry przy pomocy SDL....zacząłem szukac czegoś innego. Brat w tym czasie bawił się w GM'ie tyle że nie był zbyt mocno zaawansowany(nie uzywał GML)...pomyślałem że może i tego spróbuje..a co mi tam...początki byłe zaje***iscie trudne bo choc nie wiem czemu ten program był dla mnie strasznie trudny...nie poddałem się i poprosiłem brata aby pomógł mi ogarnąć ten program bo sam sobie nie dawałem rady...trochę mu to zajeło ale już teraz nie mam z tym programem problemu i naprawdę go lubię choć może nie zachwyca optymalnością. cały czas uzywam GM'a i robię w nim gry...to tyle chyba..a nie! Najwięcej nauczyłem się gdy znalazłem GMCLAN... i dzięki wielkie wam za to bo nie każdemu chce się czytać którys to raz z rzędu jak obraca się sprite'a itp... THE END

[Thobby]

A ja raz przyszedłem do kumpla, on coś tam gada że chce zrobić gre o naszej szkole, ze ma juz program do robienia gier i wgl. No to mu mówie żeby mi go pokazał. Włącza game makera, ja tak patrze, myśle, sprawdzam - całkiem proste (zastanawiał mnie tylko klocek "Execute a piece of code" xD). Jak wróciłem do domu powiedziałem mu żeby mi dał linka do tego programu. Ściagnałem go i w jakies 15 minut zrobiłem pierwszą gre. Potem on mi pokazał gmc (to był Tsukuru, może ktoś go pamieta :P). Jak zobaczyłem dział "Gotowe gry i programy" , to mało z krzesła nie spadłem (o kurde, teraz wszyscy będą grali w moją super-ekstra-megagierke !:P) i wrzuciłem Labirynth Racera. Jeszcze bardziej sie podnieciłem jak zobaczyłem że nie wszystkie oceny to 1 :P na poczatku, zanim dostałem oceny od noobków miałem średnią z ocen 3, potem spadła do 2 <_< potem zabralem sie za robienie gierki naruto. jednak nie znałem takich pomocnych opcji jak zmienne xD i miałem około 100 obiektów i 100 spritów, gdy gra była ukończona w ok. 20% wiec ważyła jakieś 7mb :P ale natknąłem sie na jakiś problem i sie zniecheciłem. potem miałem strasznie dużo pomysłów i jeszcze straszniej mało chęci do robienia ich. Po jakimś miesiącu-dwóch na gmc przeczytałem w końcu FAQ, co w miare mi pomogło , chociażby poznałem gml.

W końcu zabrałem sie za gierke multiplayer (w końcu skumałem ocb dzieki tutkowi staników (zeby nie było, taki user xD), może nie taką o jakiej marzyłem, ale i tak byłby niezły szpan na dzielni :P no wiec kiedy miałem już troche zrobione, zgubiłem pendrive'a na którym miałem gierke i wszystko poszło sie j**ać :/ od tamtego czasu rozpocząłem 2 projekty (jeden jest tajemnicą), a drugi to ghost commando. Do ich stworzenia zainspirowały mnie inne produkcje na gmc. No i oczywiście właśnie zepsuł mi sie komp, a jak trzeba bd zrobić formata to chyba sie wściekne :angry:

 

uff, koniec. moglem sie z tym zglosić do "Bitwy Pisarzy" xD

[gibon]

kliklaki mi się znudziły