Skocz do zawartości

IamTheLaw

Użytkownicy
  • Postów

    776
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez IamTheLaw

  1. A teraz popatrz się na jego sygnaturę. Odpowiedz mi na pytanie: 'Czy dorosły facet-żołnierz ma owłosioną klatę i ręce?' Ten nie ma. No chyba że się depiluje... Następnym razem zastanów się zanim mnie obrazisz, bo może w uniwersum Bleacha faceci depilują się cali woskiem, ale Ja oczekuję czegoś realistycznego.

    spierdalaj albo pisz na temat bo jestes nudny

     

    a sterowanie rzeczywiście fatalne, zmien skok na spacje lub klawisz A to będzie git, pociski powinny byc bardziej widoczne

  2. Nikt nigdy mnie nie uczył i jakoś sobie dałem rade. W team'ie można pracować jak się już ma odpowiednią wiedzę. Napisz samemu grę od 0 to samego końca, jak czegoś nie będziesz wiedział szukaj po necie ale nie gotowców tylko teorii na dany temat. Reszta to kombinowanie. Ostatnio spaliłem ~30 zeszytów A4 w, których spisywałem swoje "pomysły" dotyczące różnych problemów, zdarzały się takie bzdury, że głowa boli i wydajność leżała przy najprostszych rzeczach ale tak się po prostu idzie do przodu.

    +1

    tak samo ja doszedłem do wprawy z kodzeniem, a dyzmuś chce odrazu tworzyć silnik oświetlenia i ai wroga z omijaniem ścian jak on nie umie zrobić sterownia i kodu na strzelanie

     

    a ty dyzmek, nie odrazu rzym zbudowano, naucz się podstaw a dopiero potem rób złożone rzeczy to się nauczysz

  3. właśnie nie za dużo chcę się nauczyć potrzebuję nauczyciela który mnie poprowadzi bo sam to jak to samemu to tak jak by iść do szkoły samemu siedzieć w klasie bez nauczyciela i mówić co się umie.

     

    Nie oszukujmy się wzystkie moje gry to są gotowe kody i silniki z gmclanu i yoyo games połączone w całość. a ja chcę pracować w teamie i przy tym się uczyć proszę o przyjęcie mnie i podjęcie nauki mnie.

    YXE będzie twoim mentorem za 500zł miesięcznie

  4. Wiecie co?

    Jeśli gra nie wyjdzie, to przez właśnie takich jak IamTheLaw, lub teksty w stylu

    "TAK! Wiedziałem, Bedziom traci chęci do tworzenia gry !!!!"

    "wtedy to święto po prostu będzie!" [odpowiedź na to, że gra wyjdzie]

    a nie dlatego, że stracę chęci ot tak.

    To tylko wymówka, żeby nie było, że full nigdy nie ujrzy światła dziennego

     

    Żebyś ruszył dupę i pracował, pracował i jeszcze raz pracował nad projektem, robiąc go najlepiej, jak potrafisz - zamiast dawać nowe wersje po poprawieniu kilku pierdół a potem puakau że ludziki na gmc mówią, że nie dasz rady

    co się go czepiasz, zrobił jak najlepiej umie, to jego szczyt możliwości i wątpie by to poprawił kiedykolwiek

  5. TAK! Wiedziałem, Bedziom traci chęci do tworzenia gry !!!! Kolejny projekt umrze.

    YEEEEEEEEEAAAAAH

     

    full nie wyjdzie nigdy bo bedziom nie umie poprawić podstawowych błędów

  6. Swoją drogą, nie sądziłem, że jesteś zdolny do takiej inicjatywy : )

    zmusiło mnie do tego przewijanie 4 stron by pominąć żałosną dyskusję ignisa i bedzioma by dowiedzieć się o losach ktcyferki

  7. Gdzieś ze dwa lata temu dostałem trzydniowego bana za to, że w shoutboksie napisałem "lmao". Teraz mógłbym pisać tam na bieżąco bloga i nikt nic by z tym nie zrobił.

     

    Zróbcie coś.

    osz ty zbóju, cóż z ciebie za bandyta, za takie wykroczenia powinna być kara śmierci

  8. no patrz, czyli wracamy do rygoru? bo wiecie, jak byl, to marudziliscie, ze jest, jak nie ma, to marudzicie ze spimy - wam sie nie dogodzi po prostu, ale na zyczenie iamthelawa rygor wraca :)

    No, bo już jak widze jak się bedziom albo ignis produkują się o jakiś laczkach czy innym syfie to szlag jasny trafia, krew nagła zalewa, tego się przeglądać nie da

  9. Prawo będzie się śmiało. ;)

     

    Dziś był konkurs z matmy (kurde- ostatni), kończę go i myślę. Cholera, ale jestem głupi. Było zadanie na notację wykładniczą. Cholera umiałem to, bo nieraz używam, ale za późno zauważyłem wspólny dzielnik. Babrałem się, wymnażałem, a wystarczyło wszystko podzielić na 3-ki i 10-ki. Nie rozwiązałem przez to żadnego otwartego Dobrze, że chociaż jestem na 98% pewien, że zamknięte napisałem dobrze. Patrzę czas się skończył, pani zbiera czystopisy i okazało się, że Agata też ma pusty. Pani powiedziała, żebyśmy nie myśleli w domu a zadaniach i takie tam, a na koniec dodaje, ze jak ktoś napisał źle, to po prostu ukręci mu w poniedziałek główkę. Wychodzimy z klasy, podchodzę do niej i mówie. No to od poniedziałku oby dwoje chodzimy bez głów. Agata jest w gorszej sytuacji, bo z żadnego konkursu się nie przedostała, a z Polskiego zabrakły jej tylko 2 pkt. to ją pocieszałem, że zawsze mogą próg obniżyć. Później gadaliśmy o tym, do jakich szkół pójdziemy. Ona idzie do szkoły w miescie niedaleko, a ja do Bydgoszczy. No i później powiedziałem, ze moi rodzice mnie straszą, że jak nie będę odpowiedzialniejszy i nie przestanę przynosić wstydu rodzinie to każą mi tez iść do pobliskiego miasta do ogólniaka. No a później się śmialismy, bo okazało się, że jej rodzice też mówią, zeby się uspokoiła, bo przynosi wstyd. Zresztą wiem, ze mówiła prawde (zresztą po co miała by kłamać), bo raz jak czekaliśmy gdzieś koło jakiejś klasy, w miejscu gdzie przeważnie stoi drabina, wisiał tylko łancuch mocujacy tą drabine zwykle do ściany. Ona prawie natychmiast zaczęła się na nim huśtać. (Szczerze mówiąc bardzo mi się podobało jak się tak huśtała). Póxniej oczywiście pojawiły się głosy innych dziewczyn, żeby się ogarnęła. Już chciałem walnąć tekstem, żeby poczekały na swoja kolej, ale przyszła nauczycielka.

    E:Bardzo chcę przyjechać na dziesięcio-lecie. Ale uwaga! Jestem gorszy od Bedzioma. ;)

    i że taki miszczu podrywu jak ty nie ma jeszcze dziuni namber łan

  10. Ciebie nie interesuje.

    Znam parę osób, które chcą śledzić niusy o grze w jednym miejscu w konkretach, a nie rozbite na 12 stron na jakiejś nieznanej im stronie gmclan.org

    mama i tata się nie liczą

  11. Dzisiaj była dyskoteka. Nawet fajnie było. Jak zawsze podeszłem do niej, skłonił się nisko opuszczając rękę i nawet nie zdąrzyłem powiedzieć słowa, bo już tańczyliśmy, tylko kurde DJ, sie pomylił i w połowie piosenki urwało, to skłoniliśmy się sobie i poszedłem tańczyć dalej sam, a za chwilę podszedłem do tej starej koleżanki sytuacja ta sama, tańczymy, obracam ją w tą i w tamtą, zmieniam uchwyt, żeby nie było nudno i nagle obróciłem ją lewą ręką, prawą objęłem w pasie (podpórki od ścian zaczęły wydawać w tedy dziwne dźwięki ;)) i tańczyliśmy chwilę tak, potem piosenka sie skończyła i znowu ta sama sytuacja. Zauważyłem, ze przez cały czas była uśmiechnięta, więc postanowiłem tak samo tańczyć z Agatą, poczekałem tylko chwilę prosząc do tańca inne. Z Agatą tańczyłem podobnie, tylko raz jak skończyliśmy tańczyć tak że miałem rekę na jej pasie, a ona na moim ramieniu to wykręciłem ją prawą ręką i przycisnęłem do siebie, miałem zamiar zrobić coś innego, ale i tak była zadowolona. To potem znowu poszedłem tańczyć (tańczyłem nawet z moją wychowawczynią i sprzątaczką(oczywiście reszta chłopaków to kompletni sztywniacy i bali się z nimi zatanczyć)), noi potem zatańczyłem jeszcze po razie z obiema. Pod koniec zjawili sie ich chłopacy, ale i to nie przeszkodziło mi zatańczyć jeszcze raz. Aa na koniec rozjechaliśmy sie do domów.

    a potem się obudziłeś

     

    tak wgl to jakim trzeba być nerdem bez życia by o takich rzeczach chwalić się na stronie internetowej dla "programistów"

  12. A wiesz, że jak na komórkowy dyktafon i moje umiejętności w Audacity to nie jest źle? :)

    komórkowy dyktafon- fail

    zapewne nie przeszedłeś mutacji- fail x2

    twoje umiejętności w audacity- fail x3

×
×
  • Dodaj nową pozycję...