Jak tego nie wydasz do konca maja to osobiscie cie znajde i pod przykrywka checi zrobienia sobie tatuazu wejde do domu. Poprosze cos na cale cialo, zeby zajelo ci to duzo czasu. Bedziesz duzo pic ze stresu. Ja bede co chwila robil "szuuu", az wreszcie bedziesz musial isc do toalety. Wtedy wezme to kujadlo do robienia tatuarzy, kopne z calej sily w drzwi od lazienki, tak, zebys ze stresu chwycil mydlo. Kopne po raz drugi, a ty je wtedy upuscisz. Wtedy zrobie wejscie smoka i zachece cie do podniesienia go. Zrobisz to z wielka checia, a wtedy ja wbije ci kujadlo w szyje. Muahahahahahaha! To sie musi udac.