Hehe mamy armię zawodową składającą się ze 100tys. żołnierzy, ale tych 'walczących' jest tylko ok. 20tys. :(
A np. atak na Gruzję... rosjanie szczelali i bili, a po tygodniu od rozpoczęcia 'inwazji' wazni ludzie się spotkali, żeby zadecydować, co z tym zrobić... wiem, że Gruzja nie jest w NATO i ONZ, ale czy to nie przesada?