Skocz do zawartości

Phoenix

Użytkownicy
  • Postów

    1 356
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Phoenix

  1. Można by spróbować bez animacji wody, a sam ruch wody objawiać przez pokazywanie tego na skałach, statkach, jakimś kiedyś może wybrzeżu/plaży/whatever. A samą taflę wody pozostawić nieruchomą, bo to według mnie nie wygląda źle.

  2. Co do obrazka to zgadzam się z Adrianem. Body painting - to mi pierwsze przyszło do głowy. A jej lewe oko wygląda jak trzaśnięte młotkiem. Poza tym - naprawdę się ciepło na sercu robi.

  3. Ja Cię ani nie obrażam, ani nie ośmieszam. Ale powinieneś wiedzieć, że forma, jaką prezentujesz swoje gry, opisujesz fabułę, eksponujesz klimat gry, to przynajmniej na początku ważna sprawa. Sceeny nie odadzą jeszcze tego, co chcesz przekazać. Wystarczy dodać spójności do Twoich opisów, bo panuje w nich chaos i totalny nieład. Ja Ci tylko pokazuje jaki opis wygląda lepiej i tyle. Zrobisz z tym co zechcesz.

  4. z dyzmowego na polski:

     

    Gra dodatkowo zawiera elementy zręcznościowe i logiczne łamigłówki - mix, nakierowany na rozmyślne rozplanowanie kolejnych kroków w grze. Nie mniej jednak nadal motywem przewodnim jest survival, a co za tym idzie - strach, przesycony niespodziewanymi zwrotami akcji, ucieczkami, niepewnością, kruchego poczucia bezpieczeństwa. W kluczowym momentach, momentach grozy, gra będzie umiejętnie zmieniała klimat rozgrywki. Atmosfera wyraźnie zacznie gęstnieć, więc gdy coś nadprzyrodzonego ujawni się przed nami, gracz szybko się w tym zorientuje. Cel gry pozostaje jednak wciąż taki sam - wydostanie się z ogromnej willi, zaczynając w piwnicy. Pierwsze zadanie jest z pozoru proste. Szukamy wyjścia, podążając coraz to dalej, poznając dokładniej okropną historię tego miejsca.

  5. dyzmku, to chyba nie ten dział...

     

    Ale co mi tam. Poprawiłem trochę, bo tamtego się nie da czytać kompletnie. Co z tym formatowanie? Dlaczego dzielisz zdanie w połowie? Przecinki piszemy przy ostatnim wyrazie.

    Na przykład:

    "Wybiłem okno, <---- (właśnie tutaj ma być przecinek), rzucając piłką."

    A nie:

    " Wybiłem okno , <----(przecinek nie stoi tuż przy ostatnim wyrazie - źle!) rzucają piłką."

     

    Zresztą nigdy pytajnika, wykrzyknika, kropki, przecinka nie zostawiamy o tak stojących bez niczego. Zawsze muszą stykać się z ostatnim słowem.

     

     

     

    A w nagrodę za artystyczną płodność poprawiłem jakoś Twój opis:

     

    Denis jest obiektem szyderstw w szkole. Częstokroć koledzy, lub raczej po prostu chłopaki (żadni z nich koledzy), z klasy wymyślają kiepskie, wulgarne żarty z Denisem w roli głównej. Pewnego razu, jako kolejny kiepski żart, zapraszają go na imprezę. Mówiąc szczerze, Denis jest zaskoczony - czyżby nareszcie zasłużył sobie na akceptację rówieśników? Przyjął zaproszenie i przez kilka następnych dni pieczołowicie się do imprezy przygotowywał. Ćwiczył ruchy taneczne przed lustrem i wybierał wdzianko.

    Impreza miała miejsce w starej opuszczonej willi, w której to wiele lat temu mieszkała bogata rodzina. Jak głosi legenda rodzina ta zabiła swoją córkę bez wyraźniej przyczyny, a później siebie siebie (zachowałem ten fragment ze względu, że nie dorównuję dyzmkowi) i męża zwłok matki, ojca i córki, której nigdy nie odnaleziono. Posiadłość stała opuszczona od lat, bo nikt nie był na tyle głupi, by zbliżać się do tego miejsca. Jednak grupa dręczycieli z klasy Denisa postanowiła go na imprezie upić, a później zażartować z niego w okrutny sposób. Podchmielonego Denisa wsadzili do samochodu i wywieźli na zbocze urwiska. Zrzucili go, a upadając chłopak wylądował na terenie opuszczonej, prawdopodobnie nawiedzionej willi. Stręczyciele przewidzieli, że ciekawość Denisa każe mu przeskoczyć przez bramę i podjąć próbuję zbadania tajemniczej posiadłości.

    - Zabawę czas zacząć - powiedzieli pseudo kumple z klasy. Żeby tylko nikt nie żałował tej decyzji...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...