Może inaczej - postaw jak przejdę Fallouta 2, bo tak to mi się nie będzie chciało grać w nic innego : D. I btw, almora znudzi się prędzej niż ci się wydaje - tak jest zawsze. Na początku za szybki exp [ze względu na postawionego szkieleta i Death Plant tam, gdzie blokuje się i nie może nas zabić chociaż ma nas na hita co pozwala na ubicie go na odległość i 2lvl za jeden zabity] a już 60+ to jest monotonia bo tylko Death Spider albo Infinite i czekanie/błaganie o exp x3 czy tam ile można. Bez eventów i jakichś bonusów (patrz Klasy ze zwiększonymi niektórymi statami, dodawanie Luck do dropu i crit chance za kasę, rzeczy) pogra się tydzień, półtora.