Inna sprawa to to, że ogólnie przez to oczokochające tło i te blury się nie widzi często tego jaki bonus leci, a podczas samej gry wpada się w swego rodzaju trans, że się nie zwraca uwagi na to co się robi, tylko żeby piłkę odbić. Epileptycy przy tej grze to by wykorkowali po pierwszych sekundach grania. No, a sprawa tego jak się piłka odbija od paletki to zupełna losowość. A bonusy są nudne i strasznie oklepane, jedyny fajny to ten co się naprowadzało piłkę, ale bardzo dziwny w obsłudze był. No i brak jakichkolwiek innowacji prawdę mówiąc. Może poszukajcie czegoś czego jeszcze w arkanoidach nie było? Ja na przykład nie kojarzę arkanoida, gdzie torem dla paletki byłby okrąg, po którym by się jeździło, a w środku klocki które się zbija piłką.