Co do śmiesznych sytuacji, to mam taką, którą opowiedział mi kumpel o rok młodszy.
Mają muzykę z takim kolesiem który w sumie słabo sobie radzi z uczniami.
Na lekcji robią co chcą. Niefortunnie piórnik kumpla wylądował poza oknem.
Więc on bez chwili namysłu wybił przez okno [ parter ]. W tym czasie jego wspaniałomyślni
koledzy zamknęli je, trzymali go z 5 minut na dworze, potem otworzyli, on wszedł, wszyscy
już się tarzają ze śmiechu a facet pisze sobie notatkę w swoim kajecie ;P