Mówię tylko o tym, że przeciętny user widząc w "najlepszych użytkownikach roku" wyłącznie redakcję/administrację może czuć się zdemotywowany. Nie mówię tego dlatego, że moje ego upada gdyż nie ma mnie na tej liście, bo akurat kompletnie do niej nie pasuję i dobrze, że nikt mnie nie próbował nawet zgłaszać, chociażby dla jaj. Staram się postawić w sytuacji innych, którzy faktycznie próbują coś robić sensownego, mają wkład w community, a nie mogą liczyć nawet na taką nagrodę. Nawet idealiści lubią być chwaleni.