Problemik z kompem

[Thobby]

Elo mam maly problem z kompem. Byl sobie wlaczony przez jakis czas (pare godzin) i nagle uslyszalem ze sie wylaczyl. Nie widzialem co jest na ekranie bo go wtedy nie uzywalem. Teraz jak go probuje wlaczyc to tylko lampki sie przez chwile swieca (za pierwszym razem) a potem juz wgl nie daje znaku zycia. Dopiero jak sie odlaczy i spowrotem podlaczy wtyczke z tylu, znowu przy wlaczaniu lampki sie swieca i tak w kolko. Mial ktos kiedys podobny problem?

 

PS. Nie wiedzialem gdzie to napisac, ale tu chyba jest ok.

[gibon]

Ja miałem i poleciał na złom.

[Thobby]

Gibon nie strasz mnie o.0

[Rikitiki.]

Znając życie coś się przepaliło typu płyty głównej.

[gibon]

Na bank i nie polecam grzebać albo go włączać bo mogą się popsuć inne podzespoły.

[Thobby]

Ale jakby sie spaliło to raczej by śmierdziało a nic nie czuć :huh:

[gibon]

Ale jakby sie spaliło to raczej by śmierdziało a nic nie czuć :huh:

 

To nie jest siano.

Edit:Wsadź tam nos i się zaciągnij albo wypożycz core wind do niuchania.

[Fallord]

Jak nic nie czuć, to znak, że jakiś bardzo ważny podzespół się spalił !

[gibon]

Jak nic nie czuć, to znak, że jakiś bardzo ważny podzespół się spalił !

 

Pewnie tak też tak miałem a potem lipa była bo nie tylko 1 rzecz... :crying:

[Saus]

Ja tez tak mialem.

Kiedy wlaczalem byly same swiatelka i musialem wszystko na nowo podpinac z tylu kompa i modlic sie zeby ruszyl.

 

Wtedy akurat mialem cos z zasilaczem :P

[Fallord]

A jak zasilacz niefirmowy, to poszło po kablach i nie ma płyty głównej a po płycie do innych podzespołów i zostały tylko działające diody :thumbsup:

[gibon]

A jak zasilacz niefirmowy, to poszło po kablach i nie ma płyty głównej a po płycie do innych podzespołów i zostały tylko działające diody :thumbsup:

 

 

Oto najprostszy sposób na sprawdzenie sprzętu:

Nalewasz do wanny wody(ponad połowę).

Odpalony sprzęt wkładasz do wanny,jeśli coś strzeli to już wiesz co i masz po problemie z działającym kompem.

[Darlix]

To że śmierdzi to wina wiatraków ponieważ one się kręcą i cały czas coś tam trze. No i jak komp pochodzi troche to też śmierdzi po podzespoły na płycie głownej się nagrzewają. Ale jak na serio coś poczujesz nietypowego to wstań z krzesła i zajrzyj w spodnie ;) Ja miałem problemy z kartą graficzną pbo pokazywały mi się kwadraciki to rozkręciłęm obudowe i zabawiłem się w McGyver'a. Poodociskałem karte, ram i inne duperele i buh zadziałał więc radze Ci też po dociskać. ;) ;]

 

E: Gibon zrób tak ze swoim ale pamiętaj, zanurz się razem z komputerem :)

[en_6280]

jak nawet biosa nie możesz odpalić to poważny problem :) wtedy to jedynie do serwisu do znajomego informatyka :P

[Darlix]

I zapłaci wiecej niż ten komputer jest wart nawet jeśli go wstanie naprawić ;O

[Phoenix]

@UP: Ale takie jest życie. Brutalne.

[Thobby]

Właściwie komp jest na gwarancji. Tylko że oni to wysyłają do wawy i tam "jeżeli zajdzie taka potrzeba" formatują dysk. A nie wiem co mu sie stało wiec jeżeli oni uznają że trzeba formata zrobić to mam po 10gb muzyki, kilkudziesięciu filmach i ... no nie chce mi sie wymieniać :P a nie moge go rozkrecic bo plomby są i straciłbym gwarancje :/

[SLy]

Jeśli nie chcesz zrywać plomb to nie masz innego wyjścia poza wysłaniem do serwisu.

Bez otworzenia kompa nie dowiesz się co jest nie tak...

[Thobby]

a nie dałoby sie jakoś zrobić kopii dysku?

[gibon]

zgrać na pendrivy,płyty

[SLy]

a nie dałoby sie jakoś zrobić kopii dysku?

Ależ oczywiście (choć w tym wypadku to nie jest wina dysku).

Podepnij drugi dysk na USB lub E-SATA i skopiuj dysk/zrób obraz np. Norton Ghostem :)

[Thobby]

a jak chcesz to zrobić skoro komp mi sie nie włącza <_<

[fervi (Skovv)]

Trudno, musisz stracić dane. Ale cóż, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pościągasz zapewne od nowa :D

 

Fervi

[Nx]

wyslij do mnie kompa a za free naprawie ci go. :P PS: pisze z psp

[gibon]

Z czego piszesz jak ci się komp nie włącza? :sp_ike: Najlepiej go zawieź do lombardu i za kasę kupisz nowe części.

[Cekol]

Ja miałem taki dziwny sposób , który nie wiadomo czemu , nie raz działał Oo.

Odłącz z tyłu kabel od zasilania kompa , wciśnij power , podłącz kabel , wciśnij reset. i tak w kółko ;p

Po 15 cyklach sprawdź czy zadziała ;p

 

Chyba że wpadł ci jakiś metalowy plop do kompa , który robi spięcie i nie pozwala włączyć kompa

[Darlix]

Ja otwierałem kompa z plombami które z powrotem przyklejałem ;x