Skocz do zawartości

propaganja

Użytkownicy
  • Postów

    3 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez propaganja

  1. no właśnie miał być taki wężowaty stwór, zawsze mi się kojarzylo że wąż "wsuwa" ofiare nie jakoś specjalnie szarpie, ale może się mylę, popatrzę :) Ale nie wiem czy się zdecyduje poprawiać bo to = rysowanie od nowa :P

  2. Bitwa pod Kłuszynem 4 lipca 1610 roku.Hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski ( na rysunku z trąbką) poprawadził armię ok 1600 konnych, 600 piechurów i 2 armaty - na ok 40 tysięczne zjednoczone wojska Rosji i Szwecji, i najlepszych najemników europejskich.

    Bitwa trwała ok. 5 godzin, Niektóre roty husarskie szarżowały po 10 razy, w końcu dowódca moskiewski kniaź Szujski i to co zostało z wielkiej armi rosyjsko szwedzkiej rzucili się do ucieczki otwierając Polakom drogę na Moskwę. W bitwie zginęło ok. 100 towarzyszy husarskich, dwukrotnie więcej pocztowych, i 400 koni. Wielu więcej zostało rannych. Straty rosyjsko szwedzkie szacuje się na od kilku do kilkunastu tysięcy zabitych.

    kluszyn.jpg

  3. ile jest etapów/światów różnych? Ten kolorowy fajny a jak sobie wyobrażam np wpadnięcie na jakiegoś grzybka że te wszystkie kolory zaczynaja mrygać i się zmieniać to mam ochotę wytrzeźwieć

  4. i boss gry! (rosnący ciągle skurwiel + szalony nazista) na podobieństwo flipa i flapa aka orstein and smoug uczyli mnie pokoryy kilkadziesiąt razy.

    W nocturnie nazistów nie ma , ale są wszystkie potwory z legend (choć naziści i nazja to też taka legendarna nacja które już wymarła pono), wilkołaki wampiry i bóg wie co jeszcze bo za trudne było i nigdy nie przeszedłem.

  5. noo też się zawiodłem kosmicznie, taki syf z drobnymi przebłyskami genialności, ale na tymi rzadkimi że nie ma się co męczyć

    ale ile byl gier (np nocturne

    , blair witch project) które w swoim czasie były tak świetne że aż żal był wpisywać kody, no ja może młody byłem itp ale nie potragfiłem za cholerę przejść a musiałem zobaczyć co będzie dalej, te nagłe zmiany kamery, przeciwnicy wszędzie i brak mm
  6. w Dark Souls sztuczna inteligencja wrogów to jeden wielki bug :D ale gdyby tak nie było to mogłoby być nie do przejścia

    moim ulubieńcem pod tym względem jest Skyrim, nie da się zaprzeczyć ze gra świetna, ale ilość niedorzeczności które można w niej zrobić przekracza ludzkie pojęcie :)

    Trip dużo błędów (chyba) nie ma, nieraz można się zaciąć na ścianie czy coś, ale jak się uda to i wyjść z tego można, a jak na survival horror jako gatunek którego wszystkie legendy miały sterowanie spieprzone - to nie jest aż tak sztywno :D

  7. Anty też na to tak cichcem liczę, ale też nie chcę przesadnego niedoroba w świat wypuszczać :P (choć wszystkiego nie poprawię tak jakbym chciał bo i kolejne 4 lata mogłoby być mało), ale fakt faktem jest sporo gier które ze względu na ich skale czy klimat czy jeszcze coś innego wybacza się błędy jak wspomniane Iji (w które nie grałem ale i słyszałem wiele dobrego) czy z bardziej wysokobudżetowych wymieniane wcześniej dark souls albo cała seria elder scrolls, arma , deus ex, system shock, mount n blade, thief nawet mój ukochany :) itp.

  8. @Anty oj od tego demka to w mechanice mało co zostało tak samo :P Ale nieukrywam jest pare rzeczy które powinny byc dopracowane a nie będą (mam tu na myśli głównie animacje które rysowałem lata temu (niektóre jeszcze z czasów rysowania myszką zostalały :) a które odstają od tych co rysowałem niedawno)

    edit. liczą trochę na taką nostalgię do ######stych gier którym można wiele wybaczyć niedoróbek za tzw. całokrztałt :P

    @Nikas - ja wiem :) No ale nawet tak na chłopski rozum - czy to że noktowizor wytrzyma 30 sekund dłużej, albo że w rewolwer wejdzie jedna kula więcej, albo że shotgun albo maczeta będą o 1/10 mocniejsze - to czy to coś zmieni w grze w której prawie nie trzeba walczyć ? To jest przedewszystkim chwyt psychologiczny a nie ważny feature [mogłoby go nie być ale wstawiłem właśnie raz jako taki wkurwiak (bo nigdy nie wiesz czy któregoś nie pominałeś nawet jeśli znalazłeś wszystkie) a dwa właśnie ejdnak i sastysfakcja, bo wiele sekretów traci na tym że znajduje się w nich coś nieprzydatnego (bo już np mam)] :) jeśli wkurzy to tylko dobrze, a irytacja w stylu że o cholera ale gra byłaby łatwiejsza to tylko złudzenie, dużo więcej można stracić dostając po rękach czy nogach, niż zyskać upgreadując :)

  9. Nikas i dobrze ze byś się wkurzył :D To samo jak wystrzelasz dwóch bossów których można było wyminąć marnując całe ammo, a za chwile pojawi się trzeci którego już nie ominiesz :D To samo, jak po 3 etapach zaczną topieć statystyki i zauważysz że im bardziej oberwiesz tym słabszy się stajesz (to też nie jest w żaden sposób wytłuszczone dopuki po prostu nie zacznie się dziać :D) tak samo wkurwisz się zapewniam jeśli trafisz na jedno z najnegatywniejszych zakończeń itp. To jest survival-horror, jasne że trzeba kombinować i szukać, bez szukania rzeczy, nawet amunicji i tlenu gracz sam sobi robi na złość i to nie moja wina :P Ja grając w Dark Souls dopiero w NG+ zauważyłem że da się zaklinać broń (czyli ulepszac srogo) albo że można rozpalić ognisko i mieć 15 apteczek, bluzgałem jak szewc, ale gre przeszedłem bez tego. Tak samo bluzgałem jak szewc jak się okazało że całą jedną wielką lokację z 3 bossami przegapiłem, albo jak mnie struł żabopodobny zwierz i pasek energi mi na stałe zmalał do połowy (bo nie mialem pomyslu jak sie wyleczyc) :D No bywa!

    A też warsztaty pokitrane nie są jakś nie wiadomo jak pod ziemią za iluzoryczną skałą i wskoczeniu w przepaść,nie, po prostu trzeba się rozglądać co tak czy inaczej w tej grze warto robić :)

  10. przedewszystkim chce ich wystraszyć, powodzić za nos, i przy końcówce skopać po twarzy :D Jak dla kogoś to przyjemne to i owszem :D

    A tak na serio : jansne że tak, i chce nagradząć mimo wszystko tych co myszkują i kombinują a nie tylką prą przed siebie (tak też można tą grę przejść)

    Ale co jest fajniejsze: satysfakcja ze znalezienia super ukrytego peiniążka, czy potykanie sie o nie co 5 sekund?

     

    A weź wyobraź sobie mine gracza który 2 etapy przed końcem znajduje 1 warsztat i dowiaduje sie ze mozna upgradować. Przecież to bezcenne :D

  11. @Anty nie mówie nikt, tylko że będą tacy co nie zauważą :)

    @Nikas - ale za to np lubie dark soulsy że ich autorzy strasznie się chamsko zachowują i trollują co chwilę :P To ma być trip a nie przelewki, a ten upgrade nie jest jakoś mocno wymagany do przejścia gry (od 3 lat sam ją przechodziłem bez tego :P ) za to ułatwia nieco

    to tak jakby mówić żeby nie robić sekretów w grze bo wiele osób pominie :P ale jaka frajda jak kto nie pominie

    Inna sprawa "cholera napewno czegoś nie znalazłem" to świetny chwyt psychologiczny

  12. skromny system ulepszania ekwipunku, w paru miejscach mozna znaleźć dobrze ukryte warsztaty, a w każdym z nich wybrać jeden z dwóch lub trzech ulepszeń . Możliwości może jakoś specjalnie nie będzie ale każda z nich na wagę złota (a też nie zdziwie się jak ktoś przejdzie gre i nawet nie zauważy że można gdzieś sprzęt ulepszać):

    32df287d9e.png

    acha, shine to dobre słowo w wypadku latarki?

  13. tak wymyśliłem że jak przestawie to nie będzie że trip jako wycieczka tylko trip jako gra, ale tak to jest jak się bierze język na intuicję, w każdym razię w grze napisów żadnych nie będzie na tych rysunkach (ale sama gra niestety też nadal często brzmi akward :crying: )

×
×
  • Dodaj nową pozycję...