Dobra napisze Wam jak ja zarabiam czasami 200 zł bez wysiłku ololol:
Codziennie mama daje mi do szkoły 3 zł na obiad - a ja i tak nie idę na ten obiad szkolny więc 3 zł dla mnie :D
Codziennie chodzę do piekarni, więc zamiast kupować rózne sobie tortille (czy jak to się pisze) i pizze to biore sobie 2zł
Czasami babcia i inni dadzą kase więc np. z sumując jest to 100 zł albo 50. Jak też gdzieś jade z kolegą do miasta to mama mi da kasę, więc zamiast wydawać na pierdoły, to się je nie wydaje - nie wiem jak napisać :P :.
Więc:
Przez pięć dni chodzimy w tygodniu do szkoły:
5 * 3zł = 15 zł - na tydzień
15 * 4 = 60 zł - na miesiąć [przyjmując 1 miesiąc = 4 tygodnie :)) - szkoła
5 * 2zł = 10 zł - na tydzień
10 * 4 = 40 zł - na miesiąć - piekarnia
50 zł - miasto
50 zł - od babci
Tak więc wyjdzie to:
60 + 40 + 50 + 50 = 200 zł na miesiąć
a czasami dadzą więcej niż 50 zł
I tyle :)