Japanstache

Pisało w lewym dolnym rogu screena a jak się dobry team zbierze to akcje są naprawdę przekozackie jak walka na bagnety w okopie gdy się kończy amunicja.

A ja się ostatnio bawię w jedną z lepszych strzelanek o pierwszej wojnie.

Właśnie tak, bo rzucać hasłami to nawet maciej-01 potrafi. ...chyba, że takich postów po prostu nie było.

Okularki

Ktoś kto ma choć trochę kultury wie z czego nie powinno się żartować.

Nie uważasz, że zmieniając konto odciąłem się od tego? Poza tym linki i posty proszę. Co zupełnie nie zmienia faktu, że Hitler w awatarze jest niesmaczny (jak KFC, lol) i dalej się nie dowiedziałem czemu go tam trzymasz. A tak zupełnie na marginesie (skoro już wyciągamy rzeczy z przeszłości na swoją obronę vide Nikas i Fall) to prośby przez komunikator byś zmienił awatara bo obraża on moje uczucia skierowane do Falla parę dni temu nie przyniosły rezultatu.

Nie wiem co filmy mają z tym wspólnego. A propos żartów o żydach to polecam "Przy szabasowych świecach. Wieczór drugi". A Fallord nie szanuje zdania innych licząc na tanią sensację.

No to wyjaśnij kończąc dyskusję co robi Hitler w twoim awatarze i sygnatura stylizowana na flagę III Rzeszy. Bo ani to ani to nie jest cool. Wiem co masz na awatarze i wiem co piszesz na forum.

Nie widzę związku Arc.

Wojzax dobrze gada a Failord to miękka parówa, która nie zna życia i nie szanuje historii swojego narodu. BR? BR? BR? BR? BR? GIBE MONI! I REPORT! U HUEHUEHUEHUEHUEHUEHUHEUHEUHEUHUE

Wbrew temu co mówią PO jest interesujące i przydatne.

Próbowałeś już tego Nikas i za pierwszym razem TEŻ nie było śmiesznie.

Pisze to człowiek mający Hitlera w awatarze.

A właśnie, skoro ten temat służy także rekomendacjom to polecam "The Book of All Flesh" - jedną z lepszych antologii o zombie. Każdego rodzaju.

A ja ciąglę walczę z House of Leaves Marka Danielewskiego. To się nazywa zakręcona książka. Dorwałem jedynie kopię po angielsku a na wersji po polsku szkoda mi już kasy.

Nie za dużo... Czy nie, za dużo?...

Mam nadzieję, że nie masz w pokoju plakatu z Crashem.

Macieju złodzieju.

Ale z ciebie dziewczyna Klej.

A potem walniesz się w tętnice pilotem i będziesz mieć schizofrenię bo 3/4 ludności nawet nie wiedzą o tym że ją mają.

Koszmary to jedna z fajniejszych rzeczy w życiu człowieka.

Roma, nie cygana.

Potrzebowałbym jakiegoś kombajnu muzycznego w którym mógłbym sobie jakoś zasymulować fortepian i pobawić się w Erika Satie. Bawił się ktoś kiedyś w coś podobnego?

Wolałbym w trójkę.

Oh, to dlatego przypominało mi to styl Nikasa.