Skocz do zawartości

Platyna

Użytkownicy
  • Postów

    2 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Platyna

  1. mój szlachecki profil godny bicia na monetach, i krzywiąca ryj sarmacka dusza

    210.jpg205.jpg240.jpg

    przepraszam że zniszczyłem sny kolejnych 3 generacji GM clanów

     

    Propa, uwielbiam Cię. Dobrze mieć własny pomysł na siebie. :D

    Na Woodzie stawiam Ci dobre piwo. (O ile w Kostrzynie takie mają)

     

    już masz twarz jak człowiek, więc możesz śmiało ścinać włosy

    mi to gmclany doradziły ponad rok temu i zdecydowanie nie żałuję

     

    GMClany najlepszym doradcą życiowym.

  2. Co tam słychać Platyna ? Dlaczego tak cię długo nie było ? Jeśli nie chcesz mówić to nie mów lecz jak chcesz to możesz napisać bo fajnie jak grałeś w crasha i byłeś moderatorem. Miałeś kiedyś długie włosy - czy wyrosłeś z tego ? Grasz w coś fajnego na kompie albo coś ? Czym się teraz zajmujesz itp ?

    Jeśli Cię to interesuje to robię magisterkę i pracuję jako programista C++ nad rozwojem rozproszonego systemu plików.

    Lata w nic nie grałem, ale jak ostatnio poznałem Don't Starve to założyłem konto na Steamie i zacząłem grać więcej. Parę gierek już uzbierałem, ale czasu na nie raczej mało.

    Włosy mam długie nadal.

     

    odrodzenie gmclanu :')

    Nie.

     

    W ogóle całkiem miło. YXY 2015 pobudzają szare komórki, Wojo zdaje się znowu pisać trochę więcej, pojawił się PhariseuS, a teraz Platyna... mamy renesans gmclanu chyba

    Nie.

     

    Wpadłem tu, bo komuś się przypomniało o mnie w wyniku urodzin więc dostałem powiadomienie na maila. Przy okazji przejrzałem kilka tematów. Ale nie liczcie na mnie, nie mam na to czasu. Bawcie się dobrze dzieciaczki. :)

  3. W każdej deterministycznej grze z własnością stopu, z pełną informacją, bez remisów i dwójką graczy można określić, który gracz ma strategię wygrywającą. Najprostszą, ale powolną metodą jest zbudowanie całego drzewa gry.

    Ale wygląda na to, że ta gra nie ma własności stopu, bo gracz pierwszy może nieskończenie długo myśleć nad rucham.

  4. To, że wydawało się niektórym, że jest drętwo, akurat mnie wcale nie dziwi. To normalne. Ja w Padbarze się dobrze czuję niezależnie od wszystkiego. Ale na wielu imprezach, niezależnie od miejsca, ludziom się na początku wydaje, że jest drętwo jak nie zdążą się jeszcze dobrze podchmielić. ;)

    Jedna flaszka więcej i by wszyscy mięli bekę z gnyska tańczącego na Kinectach. A tak nawet szansy nie dostał. :D

  5. Wpadłem zobaczyć wasze psioczenie na Padbar. Jedno nie ulega wątpliwości. Spraszanie na chatę jakiemuś człowiekowi 14 obcych ludzi z czego część jest już pijana nie jest zbyt kulturalne i mile widziane przez większość osób i naprawdę się dziwię, że tak ochoczo wszyscy poszli. Zero wyobraźni? Wychowania? Domyślam się, że dla większości Padbar był po prostu zbyt drogi i w sumie moja wina, że tego nie uwzględniłem, ale to już nawet nad Wisłę można było pójść, bo pogoda była ładna. Tak czy siak ja się więcej organizacji niczego nie podejmę.

     

    EDIT: Nie wspominając już o tym że wszyscy całkowicie zlali to, że czekamy jeszcze na Patryka.

  6. Nie byłem pewien czy powinienem głosować gdyż przez ostatni rok prawie nie istnieję na tym forum i w związku z tym nie jestem na bieżąco, ale zdecydowałem się jednak oddać głos na Shil. Za to, że można liczyć na absolutnie bezinteresowną pomoc z jej strony, która sprowadza się do czegoś więcej i pochłania dużo więcej czasu niż napisanie jakiegoś, krótkiego rozwiązania problemu w Pytaniach Początkujących. Szkoda, że nie można w takim głosowaniu dać wagi pomocy, bo siłą rzeczy nie nie jest w stanie dotrzeć do takiej ilości osób jak ktoś kto po prostu masowo rozwiązuje jakieś trywialne koderskie problemy innych ludzi.

  7. Nie jestem w stanie stwierdzić co się będzie działo za taki szmat czasu więc zaznaczyłem tylko 5-6 stycznia z uwagi na to, że to ostatnie dni moich ferii więc najłatwiej mi się będzie zorganizować. I do sesji najwiecej czasu. :)

    Nie wiem czemu tak długie nam dali w tym roku, ale nie trzeba się będzie spieszyć z powrotem z sylwestra przynajmniej. ^.^

  8. Potrzebuje pomocy z alarmem w GM.

    A więc zrobiłem że podczas kolizji jednego obiektu z obiektem innym zaczyna się odliczanie alarmu ( alarm[0]=30 ) no ale mam taki problem że gdy po kolizji tych objektów szybko stanie się kolizja następnych takich objektów zanim tamten alarm się skończył to ten drugi alarm nie zaczyna się odliczać.

    Pomógł by mi chyba skrypt mówiący: "jeśli alarm 0 trwa..." (if (alarm0=właśnie jest odliczany)). Ale nie wiem czy jest taki if. MOże ktoś ma też inne pomysły jak sobie z tym poradzić.

    :(

     

    Pomóżcie człowiekowi w potrzebie!!

     

    Zabawne, że doskonale pamiętam nad czym wtedy pracowałem, dokładnie pamiętam o co w tym bugu chodziło, jak mi ludzie pomagali, dlaczego ich pomoc nie skutkowała i co dokłądnie w rzeczywistości było tam źle.

  9. Byłem dwukrotnie, ale wybacz, nie pamiętam kiedy dokładnie. Jeśli miałbym zgadywać to bym obstawiał drugi dzień Woodstocku i ostatni dzień przed otwarciem. Słaby połów był. Chyba, niecałe 3 dychy zgarnęliśmy, ale w sumie jakieś półtorej godziny tylko zbieraliśmy.

    A co? Widziałeś mnie?

  10. Zależy jaką znasz definicję syfu. Są ludzie którzy kopią sobie ziemianki i w nich śpią. Są ludzie którzy wracają z grzybka (błoto) i biegną na "Przystanek Jezus" żeby przytulić się do zakonnic. Ludzie są w stanie wyjść ze swojego namiotu i nasrać na namiot sąsiada. Narkotyki oczywiście że są, ale tego nie widać. Największy syf widać o 5 rano jak wszyscy najebani leżą na krawężniku głównej drogi. Ludzie niewyspani z posępnymi minami chodzą.

     

    Oczywiście to ta najgorsza strona. Są węzły sanitarne z umywalkami otwarte 24 godziny (za darmo). Są wszędzie toi-toi-e gdzie sprzątane jest co 3 godziny. Jeździ non stop patrol który dba o to żeby ktoś się nie udławił własnymi rzygami, albo kałużą. Nigdzie nie widziałem żadnej bójki. Najlepiej jest w pogo gdzie jest totalny rozpierdol kopanie po kostkach, ale jak ktoś upadnie to wszyscy od razu pomagają mu wstać żeby ktoś go nie zadeptał.

    Jedynie kradzieże się zdarzają i na to trzeba uważać.

     

    Ja pojechałem bez namiotu i mając tylko 100zł. Chodziłem non stop narąbany, nocleg miałem co noc. Bawiłem się z nieznajomymi ludźmi i było ######ście. Za rok jestem na 100%. Współczuję ludziom którzy przyjeżdżają tylko konkretny koncert.

     

    Człowiek który wie na czym polega prawdziwy Woodstock! Nie jedzie się na koncerty tylko dla klimatu. Poznawać ludzi, nawiązywać znajomości. Nawet w tej chwili przypadkiem kima u mnie akurat koleżanka, którą na Woodzie tegorocznym poznałem. Dzwoni i mówi, że noclegu potrzebuje w Warszawie. I kurde nie przenocujesz osoby którą na Woodzie poznałeś? Pewnie, że przenocujesz! Nie ma opcji nie udzielić pomocy jak się taką możliwość ma.

    Ale ze stówką i bez namiotu to bym nie jechał. Ja to akurat należę do ludzie, którzy wspomagają takich ja Ty. Tj. dużo, dużo więcej piwa ludziom rozdałem niż go dostałem. :D

     

    EDIT:

    Jezu, ale byłem nawalony jak to pisałem. Ale w sumie to prawda. :D

  11. Przeczytałem to głosem tego co prowadził magazyn 997

    Polecam takie czytanie : )

     

    Dobre. Za piątym razem udało mi się bez roześmiania. : )

     

    Kumpel wysłał zdjecia, także więcej Woodstocku!

    https://gmclan.org/uploader/348/P1110388.jpg

    https://gmclan.org/uploader/348/SL383483.jpg

    https://gmclan.org/uploader/348/SL383501.jpg

    https://gmclan.org/uploader/348/SL383554.jpg

     

    Ale to już ostatnie co by was nie zanudzać. Może z Berlina coś fajnego będzie jak dostanę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...