heh...widzę wy też mnie nie rozumiecie,ja chcę być wolny,bo niby fajnie jest mieć laskę przytulasz się do niej,całujesz i w ogóle. Ale jak sobie pomyślę że mam z nią być np. miesiąc,ona zabujana po uszy a ja nie chcę być z jedną fajną laską i mówię jej sorry,ale no cóż...a to była moja dobra kumpela i super laska,później biorę inną i wychodzi na to że miałem już wszystkie moje znajome fajne laski i nie mogę mieć już więcej i też nie mam kumpelek fajnych,bo głupio by tak było gadać z laską którą się było i się ją rzuciło??
A tak to witanie na buziaki,przytulanie,spanie na jakiś wyjazdach jest i mi to nie przeszkadza xd
Teraz wiecie o co mi chodzi...