W paint.net potem jeszcze upewniałam się że w paint dzieje się to samo.
Tak wiele się rozjaśniło Czyli tym wyższe dpi wybiorę przy skanowaniu tym bardziej będę mógł rozciągnąć dany obraz (pixelozy) bez straty na urodzie? Z tego co liczę wynika że przy otwarciu oryginału na 1cm przypada 37,80 pix czyli 96 dpi..chyba nie taką wybrałem opcje podczas drukowania ale okey po skopiowaniu jest już 600dpi, ogólnie widzę że da się włączyć edycja tego paramentu i to sprawia że obraz zmienia rozmiar bez rozmazywania się Więc dzięki przedtem ruszałem tylko wymiary na cm. Wygląda na to że głównym moim problemem było to że obraz domyślenie otwiera się w niskiej jakości, a po kopiowaniu wraca do takiej w jakiej został zeskanowany..nieco dziwne, ale teraz już to wszystko jest dla mnie jaśniejsze.