Skocz do zawartości

Zablokowane Problem z Windows 95 i resztą spółki...


GladiusX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!!! Wczoraj kolega przyniósł do mnie swój stary komputer firmy Hewlett Packard (HP) model Brio. Poprosił mnie abym sformatował i zainstalował mu Windowsa. Gdy sformatowałem go przystąpiłem do instalacji windowsa... I tu mam ogromny problem od wersji Windows 95, 98 i ME po pierwszym ekranie instalacyjnym gdy wciskam enter komputer zawiesza się a ekran momentalnie gaśnie. Po restarcie działa wszytko tak jak powinno być (Oczywiście bez Wina) do czasu gdy próbuje zainstalować ponownie windows. Próbowałem przełączyć dysk twardy Slave potem Master nic to nie dało. Coś mi się wydaje że może to być uszkodzony zintegrowany układ graficzny, ale moją sugestie zepsuło to że windows 2000 i XP normalnie chcą się zainstalować. Jest to 10 letni komputer kolega uparł się że chce 98 bo ma do niego oryginalny CD-key. Ja tutaj też mam oryginalne płytki oprócz jednej, jednak niedługo mam zamiar zakupić. 2000 normalnie chodzi instaluje itp. a XP'ka nie próbowałem bo słaby komp ale widziałem że okna normalnie się włączały i nic nie gasło. Kolega dzisiaj oznajmił mi, że jedyne co było wymieniane w komputerze to dysk twardy. a jeżeli chodzi o moc to:

 

Procesor: 533 MHZ

Karta Graficzna: Brak informacji (najprawdopodobniej 32 MB i pewne że nie firmy typu NVIDIA lub Ati tylko nieznanej już dzisiaj firmy)

RAM: 64 MB SDRAM

Zasilacz: 240/250 chyba Watów

 

PROSZĘ O POMOC!!!

 

EDIT: http://www.andovercg.com/ebay/images/hp-brio-computer.jpg tak on wygląda dokładnie tylko jak mówiłem od tych 10 lat został wymieniony jedynie Twardziel

 

EDIT2: Dodam jeszcze, że bios też spróbowałem zresetować i nic to nie dało... Jeszcze tylko bym musiał wypróbować ten dysk twardy, on ma tylko 3 GB, jak nie dysk to spróbuję nową kartę graficzną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co tu pisać? Nasza wina, że ma 10-letniego, muzealnego starocia? Nikt Ci nie pomoże jak będziesz się tak zachowywał. W końcu mi też nie zawsze pomagano ale nie jestem z tego powodu taki zbulwersowany bo może nie wiedzą/nie chce im się odpowiadać. Wystarczyło poczekać, nikt Ci nie odpowie w ciągu kilkunastu minut. W realu też będziesz tak się wkurzał jak ktoś Ci na pytanie nie odpowie? Powiedz mu, żeby sobie kupił komputer i załatwione.

 

PS. Ja też mam Commodore 64 i co z tego? Może po prostu ktoś lubi pograć w stare gierki, żaden wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...