-
Postów
57 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Judei
- Urodziny 27.12.2008
Informacje
-
Team
Hrmpf... wolny strzelec. ^^
O mnie
-
Skąd
się biorą dzieci? o.o
-
Płeć
Male
- Adres www
-
Hobby
Zadawanie naprawdę głupich pytań, wpierdzielanie słodyczy w ilościach hurtowych, spamowanie ludziom na Padu - Padu (A ja mam WTW i nie pospamujecie, ha!), mistrzowanie w Warhammerze, jak i bycie tym do bicia (Graczem), przemycanie rzeżuchy, stokrotek, zjadanie kotów z sąsiedztwa, organizowanie dziki prywatek dla szczurów z sąsiedztwa (po to, aby zwabić koty z sąsiedztwa, dzięki czemu nie będę musiał ich ganiać.) Ścieranie cennych rysików mojego ołówka na białych kartkach, czego efektem ubocznym są, o boże, szkice i inne duperele. Spanie na czas, im dłużej tym lepiej, a jeśli ktoś obudzi mnie przed ustawionym przez panteon bóstw greckich czasem, zostanie zganiony spojrzeniem naćpanego zombie, zwyzywany w sposób, który mógłby zawstydzić nawet Sapkowskiego. Potem oczywiście licznik się zeruje i znowu wracam do spania. Ile jeszcze znaków mi zostało? 858? Więc tak, lubię sobie czasem jeszcze poświntuszyć i zarzucić dowciapem, którego bohaterem jest żyd, lub afroamerykańczyk.
Osiągnięcia Judei
Smart Newbie (2/13)
0
Reputacja
-
Znalazło się trochę wolnego czasu, także można dalej sobie skrobać. Symulator czekania na autobus. (+ materializujący się samochód :o )
-
Staszek nie Staszek, tak się zwyczajnie szybciej rysuje i animuje, jestem zbyt leniwy na bardziej skomplikowane kształty. ^^
-
Bo dawno nic w GMie nie robiłem.
-
I jak srodze musiałeś się zawieść, gdy zobaczyłeś tak niekoszerną grę.
-
Krzyk o plagiat, hooray. Bo niemożliwym jest, że można zrobić podobną grę, prawda? Threef sam pisał, że rownież robił coś w ten deseń, ale my źli plagiatorzy jesteśmy! Oh, nie! Na pohybel. Anyway, pobrałem, zobaczyłem i... no, fajno. Prawie to samo. U mnie przeciwnicy są statyczni i ogólnie jest bardziej ubogo. Robić dalej będę, bo chcę i zabijam w ten sposób czas. Peace. ;)
-
Po powrocie z niegościnnej Ukrainy postanowiłem lekko oderwać się od mojego "głuffnego" projektu i zrobić coś prostszego. Mała minigierka w której naszym celem jest unikanie strzał, ew. blokowanie ich tarczą. I tyle, mega proste, prawda? :D Jak ktoś umie zrobić ładną, komiksową grafikę, to nie obraziłbym się, gdyby dał mi znak na PW. ;> Pomoc zawsze się przyda.
-
Potem będzie stawianie, oczywiście po cichu i niezauważalnie, ołtarzyków tu i ówdzie. Co do braku sympatii do Bedziomka, erhm... na forum wchodzę głównie po to, żeby sobie jakąś grę pobrać i kiedy się nudzę, "zagrać". Toteż ludzi tutaj się wypowiadających nie znam, ale wiem kto co umie. ;) Od pisania na tym forum drastycznie spada IQ.
-
Bedziomek szans nie ma, chyba że zacznie szaleńczo dekompilować inne gry i coś z tego skleci. BTW, YXE, zostań moim mistrzem. ^^
-
Znalazłem trochę czasu (praktycznie już wakacje, prawda? ;p) i dodałem nieszczęsny łom, którym teraz można ładnie napieprzać truposze. Ogólnie rzecz biorąc, naszła mnie ochota na zrobienie trochę bardziej skomplikowanej walki wręcz. Dać zombiakom deski z gwoździami i miłego okładania się po mordach (wliczając w to możliwość blokowania i wyprowadzania kontrataków, bez finisherów, bo zapewne nie podołam. ^^) Tak z bonusów, to menu, które powstało daaaawno temu: (Są tylko screeny, bo wrzucanie kolejnej wersji gry z, tak naprawdę, niewielkimi zmianami... jest ciutek bezsensowne.)
-
To tak: Jak ktoś ma zamiar przeładować broń, to nie naciskać LPM. W tej wersji zapomniałem dodać blokadę i zwyczajnie kliknięcie LPM przerywa przeładowywanie (Jeśli coś nas dziabnie, to też przerwie ładowanie). Grzecznie poczekać i można dalej strzelać. Kimonek, pierwotnie latarka dawała mniej światła. Teraz jej zasięg jest 3x większy niż na początku. ;p Ale i tak, takie jest zamierzenie, ma być w cholerę ciemno, żeby gracz orientował się, że coś mu dupsko podgryza dopiero wtedy, gdy ząbki będą już głęboko w pośladkach. Dalej, broń do walki w zwarciu. To już od dłuższego czasu jest w planach (koniecznie musi być łom!), zbyt często zombie są bardzo blisko gracza, żeby odbierać mu możliwość odpieprzenia komuś głowy zacnym łomem. Aktualnie brakuje tylko animacji i paru linijek skryptu, żeby to poszło w ruch. ^^ Dziękować bardzo za pozytywne komentarze. Działają bardzo stymulująco i zachęcają do dalszej pracy. :)
-
Gatunek Top Down Shooter / Survival Horror (Bardziej survival, niż horror) Do pobrania >> Tutaj << Opis: Sam nie wiem, jak dobrze to opisać. Jest to dopiero wczesna wersja alpha, wystawiona tylko po to, żebyście mogli sobie popatrzeć i ewentualnie coś zasugerować. Sama w sobie oferuje dużo więcej, "room" udostępniony do zabawy jest pozbawiony rzeczy, które mogą działać niepoprawnie lub też są ciągle w trakcie tworzenia. A, wspomniałem, że grę robię w wolnym czasie, a tego surowca mam strasznie mało? Nie? To wspominam, gra powstaje w naprawdę żółwim tempie. Pewnie skończy jako open source, bo chęci mi zanikną. Z założenia ma to być nieszczególnie skomplikowany shooter polegający na masowej eksterminacji zombie, ze smakiem zatopiony w "horrorowym sosie". Będzie ciemno, ciasno, a truposze będą czyhały na nasze życie za każdym możliwym rogiem. Dzięki dobrodusznemu stwórcy (Hi! ;3) nasz bohater nie będzie musiał się im opierać za pomocą patyka i kamienia. Zostanie wyposażony w całkiem sporą (przewidziane jest 12, w alphie do zabawy są 2) liczbę pukawek, którymi będzie mógł odstrzelić komuś łeb. Na modłę Crysisową, gracz, tudzież nasz bohater, będzie popierdzielał po ciasnych korytarzach w pancerzu wspomaganym, dającym ciekawe profity (aktualnie 2 wspomagacze w postaci przyspieszenia i szybkiego odnowienia tarczy, wszystko wciąga baterię, więc jeśli używamy dobrodziejstw naszego pancerza w nadmiarze, to prawdopodobnie w ciągu minuty będziemy również z podziwem obserwowali egipskie ciemności). Jest tego troszkę, więc lepiej samodzielnie zobaczyć. Fabularnie nie przewiduję fenomenu. Prawdopodobnie gracz wcieli się w kosmicznego rozrabiakę, rozbójnika (Space Rumcajs?), bandytę, pirata, czy coś w ten deseń. A jak wiadomo, życie niegrzecznego chłopca łatwe nie jest. Dziwki, alkohole, ciągłe wybuchy, abordaże itp. Żyć nie umierać. Wątek fabularny rozpocznie się w momencie, w którym nasz bohater latając sobie tu i tam natrafi na dryfujący sobie w przestrzeni kosmicznej mały stateczek. A jak to kodeks złym rozbójnikom nakazuje, trzeba taki statek napaść. Tak też się stanie, lecz na statku nie zastanie nikogo, prócz jednego dziwnie zachowującego się kolesia. Po eksterminacji sprawiającego problemy i co ważniejsze, agresywnego człowieczka wydostaną się niewidzialne zarodniki bliżej niezidentyfikowanego, roślinopodobnego czegoś. Reszta raczej przewidywalna. Bohater nieświadomy tego, co w sobie aktualnie nosi poleci do baru na kilka głębszych, wda się w burdę i na stacji na której zacumował swój okręcik zaczną dziać się dziwne rzeczy. Dziwne, ale nam graczom, bardzo dobrze znane. I jedynym naszym celem będzie uratowanie swojego dupska, zanim ktoś nam je odgryzie. Autorzy: Programowanie: Judei + wykorzystana masa przykładów z gmclan.org i gmc.yoyogames.com (Dokładniejszą listę użytych przykładów i ich autorów sporządzę z czasem) Fabuła: Judei Grafika: Judei + ciutek z neta Muzyka: Wszechwładne i nieskończone zasoby internetu Screeny: Mini porady Sterowanie: WSAD - poruszanie się LPM - strzał R - przeładowanie E - podnieś broń G - wyrzuć broń 1, 2, 3 - wybierz broń Z - poprzedni wspomagacz C - następny wspomagacz X - użyj wspomagacza Panel broni znajduje się w lewym górnym rogu ekranu, natomiast dostępne wspomagacza w jego dolnej części. Ogólnie: Zaraz po włączeniu gry zalecam szybko podnieść pistolet i karabin, przebiec się po magazynkach, zmienić broń na karabin szturmowy i czym prędzej go przeładować. Przyda się niezwykle. Ciągłe stanie w naszym "kwadracie" też dobrym pomysłem nie jest, ze względu na to, że przez ściany nie widzimy i zorientujemy się, że otoczyło nas kilkadziesiąt zombiaków wtedy, kiedy będzie już za późno na ewakuację. Najlepiej wybiec i zacząć się kręcić po dostępnej lokacji. Jak wpadniemy w kłopoty -> przyspieszenie i biegniemy w przeciwnym kierunku. To na tyle, zaawansowanych strategii nie będzie, bo to naprawdę bardzo wczesna wersja gry. Miłej zabawy! A tak, pomysły na jakąś normalną nazwę gry też mile widziane, bo takie łamańce jak NGOZZ średnio zachęcają, a twórcza i ciekawa nazwa to to, na co zwykle pomysłów nie mam. Z góry dzięki.
-
Przez 5 miechów robiliście coś, aż znaleźliście silnik? ^^
-
--> Click <-- Nie żeby korzystanie z cudzych prac (do tego udostępnionych za zgodą autora jako open source) było złe, ale wspomnieć o prawowitym twórcy warto.
-
Po co wrzucałeś do wersji testowej plik muzyczny ważący prawie 20mb? Waży więcej niż cała reszta razem wzięta. ;x
-
Rozmiarowo nie pasuje, ale i tak moje gry zazwyczaj kończą w śmietniku, więc grafika do wolnego użytku. Pewnie jak sobie powiększysz to wiele na jakości nie stracisz.