Nie wiem poxipol czy jestem więcej znany od ziutta, ale co tam. Ważne jest, że to on zachował się dośc dziecinnie i nie potrafi się wprost przyznać, tylko bawi się w jakieś gierki. Tak więc moja osoba nie ma do jego problemów nic wspólnego, no może poza faktem że denerwujący jest dla mnie oraz pewnie dla innych.