Skocz do zawartości

Foto-galeria


lion

Rekomendowane odpowiedzi

W życiu nawet nie myślałam o odchudzaniu. : )

Ja nie mam takiej potrzeby, wręcz przeciwnie. Wiem, że powinnam przytyć, ale po prostu nie mogę. Ja mogę jeść, jeść, jeść i i tak pozostaję strasznie chuda. Za chuda.

 

Ja też tak mam. Jak miałem ze 2 lata to byłem strasznie tłuściutki. Później do 14 miałem cholerną niedowagę. Teraz jest w miarę w porządku ale wolał bym trochę przytyć jednak nie mogę chociaż jem i jem!

Swoją drogą bardzo ładnie wyszłaś na tym zdjęciu i te oczy wyszły takie fajne :P

 

No właśnie to nie jest dobry pomysł, bo i tak wszystko sprowadza się do stylu życia. Ja przez całe życie byłem szczuplutki, a na studiach jak mnie wywaliło... Mimo, że mam normalną wagę, to moja twarz zrobiła się trochę pulchniutka, a i brzuszek wyraźnie urósł. Miałem się zapisać na siłownię aby co nieco przerobić na mieśnie, jednak mam lenia. :)

Trenujesz mięsień piwny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak ze jecie i jecie i nie tyjecie. Po prostu ci co tyja, ujadaja sie jakimys fastfoodami i reszta. Wedlog Wii Fit mam lekka Nadwage, ale kolaga mi powiedzial ze tak maja ci co graja w rugby : P.

Kłamiesz. Ja bardzo rzadko jem fastfoody i nie jestem chudy... Mój kolega natomiast jest wegetarianinem i jest gruby ;X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak ze jecie i jecie i nie tyjecie. Po prostu ci co tyja, ujadaja sie jakimys fastfoodami i reszta. Wedlog Wii Fit mam lekka Nadwage, ale kolaga mi powiedzial ze tak maja ci co graja w rugby : P.

 

Ja jem ciągle jakieś fastfoody i inne paskudztwa i nawet to mi nie pozwala przytyć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fastfoody - skaza dla człowieka. Babcia narzekała kiedyś, że jestem chudzina i że każdą kość mi widać, że nic nie jem itp., a gdzieś tak w 5-6 klasie przytyłem i do tej pory tak mam (znaczy teraz już mniej). Teraz nie jem fastfoodów i jestem zadowolony.

 

@Ranma: Rób tak jak ja: przed snem, 50-100 brzuszków w 1-10 seriach. Ja robię 100 w 4 seriach i efekt jest znakomity :) Nie czujesz się ociężały i masz chęci do wszystkiego.

 

btw. kumple mi mówią, że jestem dziwny: w gimnazjum odprowadzałem kolegę pod sam dom i wracałem, ten kolega mieszka w odległości ok. 1km od szkoły. Najdziwniejsze jest to, że jestem leniem a na duże/bardzo duże dystanse lubię chodzić (w ferie przeszedłem ok. 4+km z jednej wsi do drugiej, bo nie chciało mi się czekać aż rodzice skończą pogaduchy, więc poszedłem do następnego punktu podróży :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jem tyle co nam trener karze. (Kamery by jeszcze w domu powsadzal Oo) Sniadanie obiad kolacja. Sniadanie Jakies Nestle i kakao, pbiad musi byc lekko tuczacy a kolacja to jogurt : (), efekt wspanialy z dodatkowym wyciskiem po 4 h na tydzien. Ja sobie robie brzuszki po 100+ jasli wytrzymam :P. Tak brzed snem codzinnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak ze jecie i jecie i nie tyjecie. Po prostu ci co tyja, ujadaja sie jakimys fastfoodami i reszta. Wedlog Wii Fit mam lekka Nadwage, ale kolaga mi powiedzial ze tak maja ci co graja w rugby : P.

 

Tak się składa, że na chociażby kebaba chodzę co jakieś parę dni. : O Do macdonalda za każdym razem gdy jestem w centrum handlowym.

Zupełnie jak Platynka. : D

I jestem chuda. strasznie.

 

 

Odżywiam się do tego mega niezdrowo. ;C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej chodzić do budek z fastfoodami, bo tam jest wszystko tak tłuste, że można szybko przytyć. Chociaż, jestem w takich conajmniej raz w tygodniu i wciaz chudy jestem ;p . Dziab, nie próbuj przytyć. Jeszcze Ci się uda za bardzo i nie będziesz potrafiła zrzucić tyle ile chcesz. Lepiej jeść tak jak się normalnie je i czekać na rozwój sytuacji ;p .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Ja pierdziele... Spojrzcie na swój wiek. Wszyscy jesteście w okresie dojrzewania i wiadomo, że wasz metabolizm jest znacznie szybszy i póki co, chroni to was przed niezdrowym jedzeniem. I jak pisałem, zależy to także od trybu życia, a w tym wieku aktywność ruchowa jest większa niż później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że na chociażby kebaba chodzę co jakieś parę dni. : O Do macdonalda za każdym razem gdy jestem w centrum handlowym.

Zupełnie jak Platynka. : D

I jestem chuda. strasznie.

 

 

Odżywiam się do tego mega niezdrowo. ;C

No właśnie. Ja to prawie codziennie po szkole wcinam ze 2 cheesburgery, albo kurczak burgery, od czasu do czasu pizza to dużą sam pochłaniam...

A przytyć nie mogę...

 

Chcesz przytyć? Kilka razy w tygodniu KFC/MCD/Pizza Hut czy cokolwiek, jesz tyle ile możesz. W domu jak najwięcej słodyczy (no ale bez przesady :P), tłuszczów, mięsa.

Tak właśnie jadam :)

 

A chudy jestem strasznie. No ale przynajmniej łatwiej mi sobie kaloryferek zrobić niż jakbym miał rozbudowany mięsień piwny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to prawie codziennie po szkole wcinam ze 2 cheesburgery, albo kurczak burgery, od czasu do czasu pizza to dużą sam pochłaniam...

Że Ci kasy nie szkoda na takie drogie szajstwa jak McDonalds. Jedyne co tam jest dobre to Tortilla, która i tak jest droga. Jak lubisz takie fastfoody amerykańskie firmowe, to lepiej iść do KFC, bo za niższą cenę można się lepiej najeść. Chociaż, najlepsze i tak są budki z fastfoodami. A ulica frytkowa w Częstochowie, to zupełny wymiatacz w tej kwestii. Co najmniej raz w tygodniu tracę tam 3zł na 200 gram frytek z sosem salsa lub curry :( . Ewentualnie 1,50zł za 100 gram talarków też z jakimś zarąbistym sosem, bo są w tej samej cenie co frytki a bardziej opychają, więc mniej biorę zawsze ;o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
A ulica frytkowa w Częstochowie
Następne spotkanie Gmclanowiczów ogłaszam w Mekce polskich pielgrzymek!!!! Zrobimy se pole namiotowe na przedpolach klasztoru i będziemy się zajadać frytkami popijając browarami i puszczając na maksa Heavy Metalowe piosnyczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że Ci kasy nie szkoda na takie drogie szajstwa jak McDonalds. Jedyne co tam jest dobre to Tortilla, która i tak jest droga. Jak lubisz takie fastfoody amerykańskie firmowe, to lepiej iść do KFC, bo za niższą cenę można się lepiej najeść. Chociaż, najlepsze i tak są budki z fastfoodami. A ulica frytkowa w Częstochowie, to zupełny wymiatacz w tej kwestii. Co najmniej raz w tygodniu tracę tam 3zł na 200 gram frytek z sosem salsa lub curry :( . Ewentualnie 1,50zł za 100 gram talarków też z jakimś zarąbistym sosem, bo są w tej samej cenie co frytki a bardziej opychają, więc mniej biorę zawsze ;o

 

Raczej Burgerking :P Taniej i więcej niż w Macu. A KFC też dobre. Longery mniam. ^.^

A kasy mi szkoda jak cholera, ale jak jestem obok to nie mogę się powstrzymać, a jak zjem jednego to muszę kupić drugiego.

Fastfoody to jakieś 40% wszystkich moich wydatków -_-

 

Następne spotkanie Gmclanowiczów ogłaszam w Mekce polskich pielgrzymek!!!! Zrobimy se pole namiotowe na przedpolach klasztoru i będziemy się zajadać frytkami popijając browarami i puszczając na maksa Heavy Metalowe piosnyczki.

 

Raj O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...