Skocz do zawartości

Trip (remake) zapowiedz


propaganja

Rekomendowane odpowiedzi

w skrócie: nie gram w gry, których nie da się przejść w 4-6 godzin.

dużo tracisz, bezsensowne podejscie do gier

 

Co do tripa, grałem w starszą wersje, fajnie sie w nią grało, szczegolnie po używkach w nocy, licze na podobny efekt i tym razem, a połączenie z top down może okazać się dobrym pomysłem :D trzymam kciuki za projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 284
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Hunter powiem Ci szczerze ze stary trip w porownaniu do nowego wydaje sie byc bardzo slabiutki ;) Ale duzo sie nauczylem od czasu jak go robilem.

@Huder, sa dwa poziomy trudnosci, Hard i Harder :] Sam przewaznie testuje gre na hard bo harder nie na moje nerwy, ale prawda taka ze na tym trudniejszym poziomie gra naprawde dostaje rumiencow :D

byc moze, ale to byc moze bo wzbraniam sie przed tym ogniem i mieczem dodam tez poziom trudnosci easier ktory co prawda nie bedzie zmienial w zaden sposob mechaniki, ale bedzie zawieral ulatwienia w stylu podswietlanie sie przedmiotow z ktorymi mozna cos zrobic, napisy na scianach podpowiadajace z ktorej strony ugryzc dana zagadke it. Ale zobaczymy dopiero po jakis sensowniejszych beta testach i opiniach ludzi. nie chce zeby gra przechodzila sie sama, chce utrzymac graczy skoncentrowanych i skupionych, zadnych wielkich strzalek pokazujacych gdzie mamy isc, ani nacisnij enter zeby przejsc gre.

@Caporegime

No jest to zrobione bardzo podobnie do tego co opisales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Ale Skyrim akurat naprawdę wieje nudą. Choć może to przez to, że nie lubię fantasy a i poprzednie TESy nie przypadły mi do gustu. A dobry casual nie jest zły, np. ostatnio z przyjemnością zaliczyłem Meatboya :)

Jezu, idź się powieś

 

 

@Srunter: nie wiem, czy to "bezsensowne" podejście, czy po prostu mnie nudzą i nie mam tyle czasu na granie co kiedyś, może ty znajdziesz odpowiedź na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, idź się powieś

Hły hły, dla kogoś okazała się za trudna? :3

 

Tjaa tylko że 80% tego czasu to cutscenki i dialogi.

Dialogi to, według mnie, podstawa RPGów, więc całkiem uzasadnione. A cutscenek nie ma AŻ TAK dużo. Ale swoją drogą, na Wiedźminie się zawiodłem.

 

dużo tracisz, bezsensowne podejscie do gier

Może i bezsensowne, ale gry to rozrywka, a rozrywka ma dawać przyjemność - więc niech każdy gra tak, jak lubi.

 

Podaj mi gre stworzona po 2005 ktora faktycznie starczy na tyle

Fallout 3/New Vegas, FEAR, Supreme Commander, Bioshock, ww. Wiedźmin, Anno 1701... to, co w pierwszej chwili przyszło mi na myśl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo taki batman ktory jest przykladem swietnej i dlugiej gry.Nie mam nic przeciwko dlugim gra dopuki ich dlugosc nie wplywa na jakosc, w sensie jak to nieraz jest w sandboxach gdzie mamy 30 takich samych misji albo dluzej trwa dojechanie do misji niz sama misja to wtedy fakt - bywa uciazliwe. Tripa - w tym stanie w jakim jest, czyli jakies 2/3 calosci przechodze w 4 godziny, przy czym oczywiscie znam go na pamiec wiem gdzie isc jak rozwiazac zagadki itp. podejzewam ze ktos kto bedzie gral w to pierwszy raz spedzi przy nim 2 razy wiecej czasu - w kazdym razie kazda misja oferuje inne wyzwanie, w kazdej jest cos innego / nowego, nie ma tak ze po przejsciu zalozmy 3 plansz w 4 mozna grac ziewajac i popierdujac znajac na wszystko sposoby. W tej grze niczego nie mozna byc pewnym ;) Ta gra lamie tyle schematow, "zlotych zasad konstrukcji gameplayu" itp. ze sie nie spodziewacie. Szybko oduczycie sie 'sposobow' i 'reakcji' znanych z innych gier, bo trip jest po prostu hmmm zbyt alternatywny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Hły hły, dla kogoś okazała się za trudna? :3

To po prostu nie casual, rownie dobrze można nazwać grę propy casualem

 

 

 

 

@Drogie dziecko: mój czas jest zbyt cenny żebym poświęcał go na twoje prośby

:)

 

o nic nie prosiłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skad tu w ogole meat boy wyplynal ale nie przesadzajmy, gra jest milion razy bardziej casualowa niz wszystko co zrobilem do tej pory nie liczac chyba tylko spartana. Ale to chyba nie tajemnica ze zawsze stawialem na cos innego grach niz po prostu odwalenie prostej zrecznoscioweczki. A trip jest w tym momencie szczytem tego podejscia.

edit.

no dobra souljah tez troche podjezdza casualem :P

 

swoja droga czasem sobie pluje w brode ze tu same ambitne projekty a o ile latwiej zrobic wlasnie prosta powtarzalna zrecznosciowke w kilka dni gdzie kazdy etap opiera sie na jednym i tym samym schemacie :P Ale musi byc zawsze ktos kto leci pod prad, a branza w kwesti mainstreamu tak sie pod tym wzgledem spieprzyla ze jedyna nadzieja w nas, ambitnych niezaleznych tworcach ktorym bardziej zalezy na spelnianiu wlasnych oczekiwan i uznaniu zajawkowcow niz na zarobionych baksach :D

A po cichu licze na to ze jednak gra troche namiesza w swiadomosci co niektorych osob ktorzy oczekuja czegos wiecej niz sprawdzenia gibkosci wlasnych palcow w gamingu, nawet jesli mam pelna swiadomosc jak wiele ludzi moze spietnawac ta gre chocby ze wzgledu na tematyke i kilka zdecydowanie bardziej dosadnych niz w innych grach scen i ogolne lamanie tabu ;) (nie mowie tu o backowej brutalnosci, bo Trip wcale taki brutalny nie jest, szczegolnie porownujac do innych radosnych sieczek mojego autorstwa, Filozoficzny wymiar, odniesienie do naszego - przedapokaliptycznego swiata, bardzo osobiste i emocjonalne sceny itp. Chodzi o dosadnosc dorosla, dojrzala, nie epatowanie flakami na wszystkie strony. bez spojlerow wam tego nie wyjasnie, ale kto dotrwa do outra czy chocby pozniejszych etapow - ten napewno zrozumie o co mi chodzi.)

Wlasnie przez ta dojrzalosc, przeslanie i motywy dajace do myslenia uwazam ten projekt za szczyt moich dotyczczasowych osiagniec. Nie kazdy zrozumie pytanie pod ta gra sie kryjace, a jeszcze mniej osob na to pytanie odpowie, ale dla mnie osobiscie - to cos zdecydowanie wiecej niz gra. To moj glos w pewnych sprawach, moj protest czy manifest, zakopany bardzo gleboko pod warstwa naprawde hardcorowego horroru. Ale jesli chociaz jedna osoba zrozumie w pelni moja wizje, i nie tylko wizje zobaczy i zrozumie to co chce przekazac - dla mnie to bedzie sukces wiekszy niz dolary ktore moglbym zarobic robiac casuala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=nxrpbhoEsIA...eature=youtu.be

fragmenty 4 utworow (wlasciwie 2 w calosci) z tripa.

troche kiepska jakosc sprobuje wrzucic lepsza przy nastepnej okazji.

 

 

i jak ktos nie widzial :)

plake.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde propa.... jak sie czyta zapowiedzi twoich gier to naprawde są ######ste, czego to nie bedzie, jaka to ona będzie klimatyczna i w ogóle oh i ah. zaraz cały gmclan sie jara że to będzie hit 2012 i mmmmmmm cudo.

 

tamten trip też miał być super. fabuła miała być taka wciągająca, nieprzewidywalna, klimat miał być wszystko miało być, a jak wyszło?

tutaj na gmc opinie nie byly aż tak złe, no bo przecież to gra propy, ale moze ktoś widział temat z yoyogames? chyba yoyogames, chociaż nie jestem pewien na 100%, w każdym razie jakis zagraniczny serwis. same negatywne opinie. ja sie w sumie też zawiodłem.

 

dawno temu to samo. tez mialo byc pieknie. juz nie pamietam czy to co wyszlo to byla wersja ostateczna czy nie?

 

nie zrozumcie mnie źle. również bede czekał na tą gre i trzymam kciuki, ale podchodze do tego wsyzstkiego z dystansem, bo ostatnio sie rozczarowałem i bylo mi smutno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po prostu nie casual, rownie dobrze można nazwać grę propy casualem

Bo? Meatboy to nie jest gra, nad którą zarywasz noce, ze wściekłością łamiąc pady i żywiąc się płatkami rozsypanymi pod biurkiem. To lekka, przyjemna gra do przejścia w kilka godzin (do wymaksowania w trochę więcej), która trafi do wielu osób, a przy tym się nie nudzi (cały czas pojawia się coś nowego). A z tego co czytam, Trip casualem z całą pewnością nie będzie.

 

@UP: ja do takich produkcji dystans właśnie mam, bo wiem, jak zazwyczaj to się kończy. Ale ten projekt po prostu wydaje mi się obiecujący, a wiem, że propa obiecujące projekty zwykle kończy (z wyjątkami.. RIP ostatni Back :c), klimaty też moje, więc kibicuję Tripowi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde propa.... jak sie czyta zapowiedzi twoich gier to naprawde są ######ste, czego to nie bedzie, jaka to ona będzie klimatyczna i w ogóle oh i ah. zaraz cały gmclan sie jara że to będzie hit 2012 i mmmmmmm cudo.

 

tamten trip też miał być super. fabuła miała być taka wciągająca, nieprzewidywalna, klimat miał być wszystko miało być, a jak wyszło?

A wyszlo tak ze nie wyszlo, nie skonczylem, powazny blad rozpieprzyl mi pol gry, stracilem wene i serce do tamtego projektu. Zreszta fabula i tak byla calkiem wporzo, a niektore plansze bardzo klimatyczne wiec jakas tam czesc, ta do ktorej mialem nadal wene wyszla naprawde dobrze. Przyzynam tylko ze toporne mechanizmy i zerojedynkowy-survival to to co naprawde ta gre zabijalo od srodka.

 

tutaj na gmc opinie nie byly aż tak złe, no bo przecież to gra propy, ale moze ktoś widział temat z yoyogames? chyba yoyogames, chociaż nie jestem pewien na 100%, w każdym razie jakis zagraniczny serwis. same negatywne opinie. ja sie w sumie też zawiodłem.

Na yoyogames nikt tego nawet nie sciagnal, a negatywne opinie byly na zasadzie "Duzo wazy". Zreszta to nie skonczona gra byla tak naprawde, a ja nie zrobilem zadnej reklamy ani nic. zadnego gameplayu w necie, wrzucilem na pale link zeby byc moze ktos w to zagral bo jednak rok pracy psu w dupe... ludzie nie sciagali w ciemno 200mb z nie za szybkiego serwera i im sie nie dziwie. A mysle ze o tym mowisz bo nigdzie wiecej nie wrzucalem. Druga sprawa ze chlopakow na forum nikt nie przyzwyczail do sciagania czegos co wazy wiecej niz 30 mb, a gra ktora wazy 10mb juz jest tam"duza". Zobacz sobie opinie na yoyo backdowna, pierwsze komentarze to samo, co to ma byc czemu tyle wazy, nie sciagam. Potem ktos sie przelamal , sciagnal. napisal pochlebny komentarz, i pozniej posypala sie lawina. Tylko ze Back to nie byla nawet jakas nie wiadomo jak wysmienita gra, przynajmniej porownujac do nowego tripa.

 

 

 

dawno temu to samo. tez mialo byc pieknie. juz nie pamietam czy to co wyszlo to byla wersja ostateczna czy nie?

nie zrozumcie mnie źle. również bede czekał na tą gre i trzymam kciuki, ale podchodze do tego wsyzstkiego z dystansem, bo ostatnio sie rozczarowałem i bylo mi smutno.

No bo dawno temu tez nie wyszlo, przerwalem projekt zeby zajac sie filmem animowanym co bylo olbrzymim bledem, bo gra byla swietna, nawet bardzo swietna (nie to co wyszlo to znowu - wrzucilem to co bylo bez zadnego poprawiania ani nic, zeby ciekawscy sobei zerkneli, brakowalo kilka podstawowych systemow wiec gra nie byla grywalna), a film byl zadaniem zbyt duzym i zbyt ambitnym jak dla mnie w tamtym czasie. no ale nic z tym nie zrobie juz. Lucky day tez nie wyszedl, Spartan2 i SoulJah opoznione. Tak to prawda wszystko. Tylko ze..co z tego? Niekonczenie projektow hmm jak tak patrze na to co sie dzieje w ostatnich latach na gm clanie nie dotrwanie do konca projektu nie jest czyms niezwyklym, wrecz na odwrot jesli ktos skonczy, wypusci pelna wersje - wtedy to jest cos niezwyklego. a zauwaz ze wszystkie wymienione projekty byly wielkie duze i ambitne. Podwinela mi sie noga, fakt ale wstalem i ide dalej. Od lat nie bylem tak blisko skonczenia gry wiec mam duze nadzieje, a i biorac pod uwage jakosc gry i duze szanse na zawojowanie tym razem.

A jak ktos twierdzi ze nie skoncze bo dawno nic nie skonczylem - to niech tak twierdzi a ja i tak bede robic swoje bo smiem twierdzic inaczej. Ale tak samo bylo zawsze. Miedzy "propaganja" a "backiem" tez bylo 10 nieskonczonych projektow (choc nie w takim stanie zaawansowania jak wyzej wymienione), miedzy back 1 i back 2 - to samo, to samo miedzy back2 i backdownem albo backdownem i spartanem. Warto tez dodac ze z kazdego nieukonczonego projektu cos wynioslem, czegos sie nauczylem wiec nie byl to w zadnym stopniu czas zmarnowany. Ale tego nie bede udowadniac slowami tylko grami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Bo? Meatboy to nie jest gra, nad którą zarywasz noce, ze wściekłością łamiąc pady i żywiąc się płatkami rozsypanymi pod biurkiem. To lekka, przyjemna gra do przejścia w kilka godzin (do wymaksowania w trochę więcej), która trafi do wielu osób, a przy tym się nie nudzi (cały czas pojawia się coś nowego). A z tego co czytam, Trip casualem z całą pewnością nie będzie.

Rozumiem, że przy Tripie będę zarywał noce łamią ze wściekłoią pady i żywiąc się płatkami? I będzie trwał więcej niż kilka godzin?

 

w/e, nie będę się kłócił ze specjalistą :rolleyes:

 

 

@on topic: jak dla mnie to propa to jedna z niewielu osób tutaj, która kończy gry, to, że kilka mu nie wyszło to normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anty powiem Ci tak jesli zdecydujesz sie jednak zagrac i jesli gra Cie wciagnie - mozliwe ze zarwiesz pare nocy :) Z lamaniem pada gorzej bo gra go nie obsluguje - no i sama trudnosc nie polega na zrecznosci (pod wzgledem zrecznosciowym gra wcale trudna nie jest [nie trzeba gimnastykowac paluchow jak w meat boyu], ot pare trickow na krzyz + dobry refleks i teoretycznie da sie przejsc bez utraty energi. teoretycznie ;) ), ale fakt faktem jest to gra trudna. Nierozwazne granie bedzie prowadzilo do wczytywania starych sejwow, nie-myslenie bedzie prowadzilo do smierci albo braku pomyslu na zrobienie progressu itp. (pod tym wzgledem ewenement - bardzo trudna gra w ktorej ginie sie bardzo rzadko) Dalej - przejscie gry to jedno - zobaczenie happy endu (a przynajmniej tego mniej-negatywnego zakonczenia) to drugie, duzo, duuuuuzo trudniejsze zadanie. Tym bardziej ze gra nie wybacza bledow, tym bardziej ze wybor sciezki nie jest zaznaczony jak w wiedzminach/dragon agach czy innych mass effectach (powiedz A - bedzie tak i tak, powiedz B - bedzie inaczej. Tutaj gracz podejmuje wiele decyzji majacych wplyw na fabule - przy czym te decyzje nie sa jakos specjalnie wyroznione, nie pojawia sie magiczne okienko z napisem "uwaga wazna decyzja ktora zawazy na reszcie gry") Zadnych strzalek, podpowiedzi, minimap, "hintow" i innych pierdol, zadnego "Wcisnij X zeby rozwiazac zagadke" albo "Uwaga ten przedmiot ma swoje zastosowanie", nie mowiac o punktach doswiadczenia ktore rosna tylko jesli przy graniu sie mysli (podejmujac same niewlasciwe decyzje mozna przejsc 3/4 gry bez uzyskania ani jednego punktu doswiadczenai, w tej grze nowe skille to nagroda za "Dobre" granie. Nagroda ktorej mozna nawet nie dostac. (dla wielu moze to byc wadam w sensie sam zagrywalem sie chocby w gothica czy farenheita albo alpha protocol myslac "jak bede gral kolejny raz wybiore w tym miejscu druga opcje. W tripie da sie po prostu przeoczyc druga opcje, albo mozna po prostu nie wiedziec ze to co robisz w tym momencie bedzie mialo w przyszlosci konsekwencje, Ale ma to rozwiazanie jedna zasadnicza zalete - trzeba byc skupionym przez caly czas, i myslec przez caly czasm powoduje to naprawde powazna immerrsje z glownym bohaterem). Moglbym wymieniac godzinami co jest w tripie nie-casualowe. Ale jesli dla kogos trip jest casualem - to od dziesiatek lat nie wyszla zadna gra ktora nim nie jest, mowie serio (ostatnia gra ktora kojarze ktora pod wzgledem survivalu jest mniej wiecej na poziomie tripa (a pod wzgledami jednak bardziej rozbudowany) to "Deus". Ten stary, bez zadnego EX w tytule (1992, 20 lat! zanim ktos pokazal ze ma jaja w kwesti survivalu). KTo nie zna niech zaluje!), te wszystkie strzelanki, dead spacy, residenty, dead islandy, call of duty, nawet silent hill - sa w tym worku duzo duzo glebiej niz trip. Dlatego wydaje mi sie ze wiekszosc graczy nie dojdzie nawet do polowy (baaaa, mysle ze spora czesc graczy zwatpi juz w drugiej misji, po ktorej przyznam mozna gre albo znienawidzic albo sie zakochac, zalezy czego sie oczekuje od gamingu), dlatego dorosli powazni ludzie ktorzy testowali gre nagle ni z gruchy ni z pietruchy stwierdzaja ze gra jest dla nich zbyt hardcorowa i boja sie w nia grac (Co mnie osobiscie rozpieprza ;) Ale z drugiej strony cieszy cholernie bo jednak znaczy to ze klimat dziala). Nie, trip to nie casual. To wrecz anty-casual szydzacy ze wszystkich uproszczen i rozwiazan nowych wspolczesnych gier, jednoczesnie sam bedacy wspolczesny i orginalny. No i jak juz wspomnialem chyba sto razy TO NIE JEST GRA DLA KAZDEGO. Nie licze ze bedzie miala miliony fanow i zero przeciwnikow bo wiem ze to sie nie stanie. Dlatego trwa ciagla casualizacja gier bo ludzie oczekuja gier prostych, latwych i przyjemnych, taki jest najwiekszy i najlatwiejszy target, w ktory osobiscie kompletnie nie celuje. Ale obserwuje uwaznie co sie dzieje na rynku survival horrorw i widzie jacy prawdziwi fani tego gatunku sa wygladniali. I to dla nich, tej niewielkiej garstki ludzi (w porownaniu do wielkosci calego srodowiska graczy) tak naprawde celuje. I nie sadze zebym ich zawiodl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Ja nie mówię, że Trip to casual, to było tylko porównanie dla Explosivo, który i tak nie rozróżnia nadal gatunków, więc w/e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem ;) Tak sobie pisze o grze bo w sumie o tym temat ;)

A co do tematu casual-nie-casual - to o ile sie orientuje nie ma jakis twardych wytycznych co czym jest a co nie jest, to czy gierka jest "niedzielna" czy w trzeba sie w nia wczuc to bardziej chyba kwestia osobistego podejscia niz jakis okreslonych zasad. Osobiscie tez uwazam meat boya za gre casualowa mimo tego ze jest trudna jak cholera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że przy Tripie będę zarywał noce łamią ze wściekłoią pady i żywiąc się płatkami? I będzie trwał więcej niż kilka godzin?

Nie, to znaczy, że Trip będzie trudny i skierowany raczej do węższego grona odbiorców.

 

czy gierka jest "niedzielna" czy w trzeba sie w nia wczuc to bardziej chyba kwestia osobistego podejscia niz jakis okreslonych zasad.

Exactly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke zmieniaja sie proporcje :) Powiem tak widok top-down bardzo pieknie i gladko wpasowal sie w konwencje tripa, a jeszcze piekniej wpasowal sie w klimat. Dodam tez ze misje w top-down robi sie duzo latwiej, a grafiki szybciej, takze nie wiadomo kiedy w bardzo krotkim czasie powstalo 5 misji z takim widokiem (w pelni skonczonych) a i w planie jeszcze kilka. Takze wbrew temu co obiecywalem proporcje gry beda mniej wiecej 50:50 jesli chodzi o oba widoki, a co sie z tym wiarze sam trip staje sie nieco bardziej zrecznosciowy (nawet jesli da sie przejsc owe 5 misji nie strzelajac to jednak top down dodaje spory aspekt zrecznosciowy, bo o ile skradanie sie czy uciekanie w widoku od boku to tylko i wylacznie kwestia opanowania i taktyki, tak tutaj dodac trzeba jeszcze zreczne palce) oba rodzaje misji wyskakujace w miare naprzemiennie fajnie sie uzupelniaja, widok od boku posotaje ostoja niszczycielskiego klimatu i strachu, bardziej wyteza szare komorki, mniej palce, znowu w top down wszystko wydaje sie mniej ciasne, mamy wiekszy manewr, i widok na przeciwnikow (w widoku od boku jesli tylko mozemy zauwazyc przeciwnika to znaczy ze jest zdecydowanie blizej niz bysmy sobie tego zyczyli ;)), wiec straszy to nieco mniej, za to dodaje duza doze dynamiki i przedewszystkim spektakularnych ucieczek / bardziej wczuwkowego skradania sie.

Zaczynam tez ostatnio myslec nad data premiery. Podam dwie, ta bardziej optymistyczna - koniec kwietnia 2012, wersja smutniejsza to lipiec 2012. Mam wielka nadzieje ze pierwszy termin okaze sie blizszy prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proporcje gry beda mniej wiecej 50:50 jesli chodzi o oba widoki

Ha, w końcu całego Tripa dasz w top-down :D Najpierw miała być 1/3 w TD, teraz 1/2... ;D

Podam dwie, ta bardziej optymistyczna - koniec kwietnia 2012, wersja smutniejsza to lipiec 2012

Wwweeeeee! :)

 

Ale ogólnie bardzo pozytywne informacje aporpos projektu przekazujesz, Propa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw to w ogole nie mialo byc topdown, pozniej miala byc jedna misja, a dopiero potem wymyslilem 1/3 ;) Ale to nic zlego gra sie po prostu przedluza.

Cala gre napewno nie a i procentow mysle juz wiecej nie zmniejsze, Trip nie ma racji bytu bez widoku od boku, ten widok jest wrecz kluczowym elementem budowania grozy i klimatu zaszczucia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...