Skocz do zawartości

Czytanie książek


Will

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Właśnie skończyłem wszystkie opowiadania jakie za swego życia napisał Lem.

3 dni temu kupiłem sobie dla odmiany od stosu sf, zbiór horrorów od S.Kinga, pt. "Wszystko jest względne".

A z racji tego, że lektura ta jest krótka, będę mógł w najbliższym czasie pożyczyć od kolegi "Boga Urojonego" Dawkinsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Właśnie skończyłem wszystkie opowiadania jakie za swego życia napisał Lem.

To teraz bierz się za te, które napisał później :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ksiązek jakie czytałem to hobbit, harry potter (to są ksiazki ktore po godzinei czytania odłożyłem), czytałem także metro 2033, doczytałem do połowy i coś mi przerwalo i nie chcialo mi sie wrócić do czytania (dobra książka, polecam, od samego początku ciekawa)

 

Nie czytam, bo jest to nudne, znacznie lepsze wrażenia zapewniają gry na pc. dla mnie książki są przeżytkiem. Przydatne są tylko i wyłącznie te zawierające przydatne informacje, bo w formie rozrywki są po prostu przestarzałe i nie warte poświęcenia czasu (gry także, ale bardziej bawią).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Law - tak, jak kt napisał - dzięki czytaniu książek rozwiniesz zasób słów, poziom ortografii i (to ode mnie) wyobraźnię. No i nie, żebym coś sugerował, ale wrażenie o wyższości gier na PC nad książkami mają często rozwydrzone, rozpuszczone dziesięciolatki, których możliwości ograniczają się do siedzenia na dupsku i grania w gry, których większość ma słabą fabułę i polega na rozpieprzeniu wszystkich przeciwników wokoło ;)

 

Winnetou zacząłem, już pierwsze kilkanaście stron jest ciekawe. Ale tom I ma prawie 700 stron @.@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytam, bo jest to nudne, znacznie lepsze wrażenia zapewniają gry na pc.

Ta.. obecne gry są ciekawe, że hej.. od pół roku gram tylko w ET, żadna inna nowa gra nie przyciągnęła mnie na więcej jak 20min. Nowe gry to nudy nie warte poświęcania czasu.. Dlatego już wolę książki, te przynajmniej trzymają stały poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bedziom Też czytałem to w twoim wieku, i przeczytałem prawie całe, prawie bo w ostatnim tomie na środku było wydarte 50 str. (ale się wtedy zdenerwowałem). Najfajniejsze jest to, że jest 12 tomów, i każdy miał jak pamiętam podobną ilość str. To chwilę się to czyta.A pierwszy tom jest najnudniejszy z nich wszystkich bo we wstępie greenhorn cały czas przesiaduje u Henrego, który robi swój rewolwer sześciostrzałowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kinga ostatnio czytałem Rękę mistrza (oryg. Duma Key). Przyznać trzeba, że umie chłop budować klimat, chociaż z tej konkretnej powieści można by spokojnie wyciąć kilka dłużyzn. Aktualnie spoglądam łakomym wzrokiem w kierunku Dallas '63.

Jak King to "Dolores Claiborn" albo "Gra Geralda". King ma to do siebie ze umie budowac klimat ale w wiekszosci powiesci umie tez ten klimat szybko i dosadnie zburzyc w polowie.

 

Dla odmiany coś, czego nie polecam: Trylogia Millennium Larssona. Ostatnio znowu zrobiło się o niej trochę głośniej za sprawą nowej ekranizacji made in Hollywood ("Dziewczyna z tatuażem"). Czytałem całość kilka lat temu i o ile z czystym sumieniem można ten szwedzki kryminał nazwać dziełem dobrym, to miano bestsellera i masowa histeria z nim związana jest dla mnie zaskoczeniem. Pierwsza część broni się dość dobrze (bo można ją potraktować jako oddzielną powieść kryminalną), ale dwie pozostałe już niekoniecznie. Przede wszystkim, są niemiłosiernie rozwlekłe i przeładowane gadaniną polityczno-dziennikarską. Jasne, jednym będzie się to podobać, drugim nie - mnie osobiście dość szybko się to przejadło i z wytęsknieniem wyczekiwałem jakichś rzeczywistych postępów w rozwoju fabuły. Kolejny zarzut: bohaterowie. Centralną postacią jest oczywiście Lisbeth Selander, dziewczę ciekawe i intrygujące. Szkoda tylko, że nie można tego samego powiedzieć o dziennikarzu śledczym, Mikaelu Blomkvist'cie, którego nijakość jest wręcz obraźliwa. Generalnie ciśnie się na usta złośliwa uwaga, że trylogia zawdzięcza sporą część sukcesu śmierci autora.

Zgadzam sie, co prawda czytalem tylko pierwsza czesc ale ani chlodzila ani grzala, ot takie cos do przeczytania, dwie, trzy fajne akcje i mnostwo dluzyzn.

 

A i polecam serie (nie wiem ile juz tych ksiazek jest, 6 czy 7) o Inkwizytorze Mordimerze Jacka Piekary. Z jednej strony krwawe i chore, ale napisane lekko latwo i przyjemnie, wciaga, nie dluzy sie, mnostwo razy mozna ucieszyc morde :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i ksiazka ktora mnie bardzo zaskoczyla (kupiona za 10zl na jakiejs wyprzedarzy, ma ponad 500 stron). Dyscyplina (Paco Algieri Alegri czy cos takiego) duzo metafizyki, logiki, podrozy w czasie i szachow, pod koniec troche traci impet ale tak czy inaczej kawal dobrej ksiazki.

 

@IamTheLaw

Jesli czytales tylko hobbita i harrego to sie nie dziw ze gry bardziej bawia :D Dobra ksiazka nie potrafi oderwac od siebie od pierwszej do ostatniej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

propa: kolega czytał Piekare i mówił, że to świetna książka. Chyba ją muszę od niego pożyczyć, ale jeszcze 6 tomów Wiedźmina :D. Btw. poradziłbyś jakiś horror?

Gra Geralda S. Kinga z horrorow :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sobie zrobić przerwę od świata i zabieram się znowu za czytanie. Gdzieś przeczytałem że najlepiej Lovecrafta zacząć od "W górach szaleństwa" i to teraz zrobię. Z tego co widzę ma 38 stron! Mam pościąganych 47 PDF-ów ale wydaje mi się że dziś wieczorem przeczytam większość. Chyba się przeceniam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Sory, ale troche mineliście się z tematem. Dyskusja była na temat dlaczego czytasz lub nie czytasz książek, a nie jakie polecasz do przeczytania

Nawet jakby to tamten temat już wyginął śmiercią naturalną, wolałbyś, żeby nikt już tu nie pisał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem Wędrowycza, ale niezbyt mi się spodobał... Pomysły są dobre, ale warsztat pisarski do chrzanu.

pilipiuka czytalem tylko dwie ksiazki o wampirach i kamieniu filozoficznym (ksiezniczka.. i kuzynki bodajze? nie wiem jakos lata temu to czytalem) i sie zgadzam. Tematy fajne i w ogole ale jakos nie umie on tak napisac zeby to wciagalo i trzymalo w napieciu, a moze po prostu nie moj styl literatury.

Fajna ksiazka: Czarne Oceany Jacka Dukaja. No i chyba najtrudniejsza do ogarniecia z wszystkich co czytalem, wymaga pelnej koncentracji bez gwarancji sukcesu. Ale fajna wizja. Warto tez przeczytac 'sztuke wojny' Sun Tzu, ktora chociaz nie wciaga (z braku fabuly) ale przyjemnie podraznia szare komorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...