Skocz do zawartości

Zablokowane Ateizm


Alternative

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 130
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Platyna też najwidoczniej "prześmiewczo" traktuje temat, więc czemu tylko ja mam poważnie traktować ;3

Wypraszam sobie. Moja odpowiedź była całkowicie poważna. Zataiłem w niej jedynie fakt, że nie jestem ateistą by nadać jej większej dobitności. Jestem ssakiem. Kręgowcem. A więc należę do królestwa zwierząt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj niech tu gnysek wejdzie to wszyscy wylecą na zbity.. warn ;3

----

 

przecież z Biologicznego punktu widzenia jesteś zwierzęciem.

nawet nie wiedziałem, ale skoro tak, to po co pytał, jak to takie proste i "przecież"?

 

Nie czytając tematu moge stwiedzić, że ten temat to próba podniesienia swojej wartości poprzez GMClan względem kolegów.

Nie czytając się nie odzywaj bo pominąłeś wiele istotnych informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i dołączam filmik na temat: http://www.youtube.com/watch?v=pfz8b7zpGX8

Czy tylko mnie ten gość niemiłosiernie irytuje swoim sposobem mówienia i tym pseudośmiesznym zachowaniem? Nawet nie mam sił go wysłuchać co ma do powiedzenia, bo robi to w tak irytujący niesamowicie sposób.

 

Tak swoją drogą, to nie mogę uwierzyć, że zwykły gimnazjalny bunt wywołał takie poruszenie do rzucania różnymi argumentami ;/ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując: jesteś zwierzęciem? To teraz możemy Cię zabić i tak po prostu zapomnieć, że istniałeś? Otóż nie. Nie możemy Cię zabić, nie możemy Cię skrzywdzić, nie możemy Ci dokuczać, a Twoi koledzy nie mogą żartować z Twojej wiary lub jej braku. To oznacza, że jesteś człowiekiem. Istotą rozumną. Istotą z czymś takim jak sumienie. I będą człowiekiem musisz przestrzegać pewnych zasad. Jedną, najważniejszą, z tych zasad jest to, że nie możesz odebrać człowiekowi prawa do życia. I teraz kończą Ci się argumenty, żeby zabijać Afrykańczyków, czy kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie wiedziałem, ale skoro tak, to po co pytał, jak to takie proste i "przecież"?

Jaki ty jesteś niepojęty.

Zaczerpnąłem nieco wiedzy. Słownik języka pod ręką wyraźnie zaznacza, że zwierze to każda istota żywa za wyjątkiem człowieka. Nie ma się to w sprzeczności z podstawówkową wiedzą z lekcji biologii (jak i całą tą nauką), bo słowo to jest tu rozumiane w inny sposób.

Mimek raczej nie liczył, że będziesz starał się odpowiedzieć zgodnie z jakąś tam definicją, która pewnie nawet w innym słowniku była by inna. Chciał się dowiedzieć jak "czujesz". To jedno z takich podstawowych pytań pozwalających się co nieco dowiedzieć o poglądach człowieka. A twoja odpowiedź świadczy prawdopodobnie jednak o jakiejś wierze. Czujesz się czymś lepszym od zwierząt. Chrześcijanie to zwykle tłumaczą tym, że nam Bóg dał wolną wolę, a zwierzętom nie. W rzeczywistości nie ma najmniejszego dowodu na to, że zwierzęta nie myślą i posługują się wyłącznie instynktem. Moim zdaniem myślą.

 

Nienawidzę tematów zbyt obleganych. Ja coś piszę, a tu 5 nowych postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mnie ten gość niemiłosiernie irytuje swoim sposobem mówienia i tym pseudośmiesznym zachowaniem? Nawet nie mam sił go wysłuchać co ma do powiedzenia, bo robi to w tak irytujący niesamowicie sposób.

Nie- mnie osobiscie też denerwuje. Poza tym dość nagminnie wypowiada sie w tematach, o ktorych nie ma pojecia ( patrz np.: dlug publiczny).

 

W ogole to chcialbym wszystkich przeprosic ze udzielalem(wtf) sie w egzyntencjalno-filozoficznych watkach. Postaram sie by to sie wiecej nie powtorzylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do humanitaryzmu w zabijaniu Afrykańczyków: zbluzgajcie mnie i ześlijcie na wygnanie, ale cholernie bym chciał zasmakować ludzkiego mięsa i nie wiem co by zaszło jakbym się dowiedział, że za tydzień umrę i nie mam nic do stracenia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słownik języka pod ręką wyraźnie zaznacza, że zwierze to każda istota żywa za wyjątkiem człowieka.

Zw, idę podlać zwierzątka na parapecie. I przy okazji łyknę leki, bo moje zwierzątka jelitowe się trochę za bardzo rozpasały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do humanitaryzmu w zabijaniu Afrykańczyków: zbluzgajcie mnie i ześlijcie na wygnanie, ale cholernie bym chciał zasmakować ludzkiego mięsa i nie wiem co by zaszło jakbym się dowiedział, że za tydzień umrę i nie mam nic do stracenia. ;)

Podeślę Ci moją rękę, żeby Ci ulżyć w cierpieniu. Nie żartuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zw, idę podlać zwierzątka na parapecie. I przy okazji łyknę leki, bo moje zwierzątka jelitowe się trochę za bardzo rozpasały.

Sorka. Stworzenie, nie istota.

EDIT: Dobra, to niemalże synonimy. Słownik ssie.

 

Podeślę Ci moją rękę, żeby Ci ulżyć w cierpieniu. Nie żartuję.

Nie cierpię. To pewna niezaspokojona ciekawość, a nie jakiś cel życia. Ale to dam Ci znać jak się dowiem, że jestem śmiertelnie chory. W przeciwnym wypadku myślę, że jednak dość ciężko by mi się z tym żyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet boję się oglądać filmów o radiestetach i innych nadprzyrodzonych rzeczach, bo jak kiedyś obejrzałem to po tym przez 3 dni nie mogłem zasnąć.

Ok, nie wiem MOŻE noobskie pytanie, ale...

Co to radiestet? Aż boję się sprawdzać jak przez 3 dni nie mogłeś zasnąć. :)

 

EDIT:

To teraz możemy Cię zabić i tak po prostu zapomnieć, że istniałeś?

Spalić, zgnieść, spalić, zgnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połowie 3 strony miałem dość więc wybaczcie, jeśli ktoś już o tym wspomniał:

 

proszę mi odpowiedzieć na pytanie jak z "wielkiego nic" mogło powstać "coś" co nazywamy wszechświatem? Jest to niezgodne z prawami fizyki, które tak lubią Ateiści.

Czarna dziura też zaprzecza wszystkim znanym zasadom fizyki. Poza tym "wielkie nic" to przypuszczenie. Być może nigdy nie było "wielkiego niczego" a za to była "pierwsza wersja wszechświata".

 

 

A teoria z brakiem początku jest całkiem dobra, bo jest możliwe, że, po prostu, zawsze było coś i to coś się uczyło, rozwijało, a tym czymś mógł być Bóg, czyż nie?

 

Mogła to też być zwykła (anty)materia którą znamy po dziś dzień(może nawet jakieś jej rodzaje których jeszcze nie znamy lub już nie istnieją). Czemu tylko bóg ma prawo istnieć "od zawsze"? Od zawsze może również istnieć to co widzimy po dziś dzień lub coś co tak ze sobą zareagowało, że powstało to co widzimy po dziś dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A objawienie w Fatimie ? TYLE LUDZI to widziało. Mimo deszczu i zimna dzieciom towarzyszyło już blisko 70 tys. osób. W pewnym momencie tarcza słoneczna zaczęła bardzo szybko wirować wokół własnej osi. Od wirującej powierzchni oddzielały się kolory (czerwony, niebieski, zielony), oświetlając ziemię. Zjawisko to powtórzyło się trzykrotnie. Słońce zaczęło poruszać się zygzakiem, jakby tańczyło. Wreszcie zatrzymało się i zaczęło spadać na zgromadzonych niby ognista kula. Ludzie padali na kolana, modląc się, przekonani, że są świadkami końca świata.

 

Przecież nawet Łucja rozmawiała z Papieżem i co miała by kłamać przed X tyś. ludzmi i przed Papieżem, że te objawienie to kłamstwo było ? Nie sądze.

 

A niektórzy dalej nie wierzą w Boga, w najlepszego Ojca.

 

Jezu Ufam Tobie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mnie ten gość niemiłosiernie irytuje swoim sposobem mówienia i tym pseudośmiesznym zachowaniem? Nawet nie mam sił go wysłuchać co ma do powiedzenia, bo robi to w tak irytujący niesamowicie sposób.

 

Tak swoją drogą, to nie mogę uwierzyć, że zwykły gimnazjalny bunt wywołał takie poruszenie do rzucania różnymi argumentami ;/ .

 

Ten ziom stawia się za PO. I w sumie nie różni się wiele od reszty wyborców tejże partii (tych, których znam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A objawienie w Fatimie ? TYLE LUDZI to widziało. Mimo deszczu i zimna dzieciom towarzyszyło już blisko 70 tys. osób. W pewnym momencie tarcza słoneczna zaczęła bardzo szybko wirować wokół własnej osi. Od wirującej powierzchni oddzielały się kolory (czerwony, niebieski, zielony), oświetlając ziemię. Zjawisko to powtórzyło się trzykrotnie. Słońce zaczęło poruszać się zygzakiem, jakby tańczyło. Wreszcie zatrzymało się i zaczęło spadać na zgromadzonych niby ognista kula. Ludzie padali na kolana, modląc się, przekonani, że są świadkami końca świata.

 

Obejrzyj sobie Derrena Browna :) Ludziom mozna wmowic wszystko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...