Stoi zajaczek przy drodze, nagle patrzy a tam niedźwiedź jedzie samochodem. Zajaczek zaczał energicznie machac lapka. Niedźwiedź zatrzymał się:
- Co jest zajac? - zapytal.
A na to zajaczek:
- Niedźwiedź przewieziesz mnie? - spytał zajaczek.Niedźwiedź zgodził się. Jadą: 100,150, 200 na godzine. Nagle niedźwiedź pyta:
- Te, zajac zsikale$ sie już?Na to zajaczek:
- No.
- To wysiadaj bo mi zaplamisz tapicerkę. Na drugi dzien niedźwiedź stoi przy drodze i patrzy, a tu zajaczek jedzie samochodem.Niedźwiedź zaczał machać łapa. Zajaczek zatrzymał się, a niedźwiedź do niego:- Zajaczku przewieziesz mnie?Zajączek zgodził się. Jadą 100, 150, 200, 250 na godzinę, nagle zajączek pyta niedźwiedzia: - Zsikałeś się?Niedźwiedź na to:- No
- To zaraz sie zesrasz bo nie dosięgam do hamulców.