Zablokowane gry/programy z gm w szkołach i dyskusje na temat wiary

[karolo320]

Chodziło o to, że każdy raczej to wiedział

[Bedziom]

No to co?

Moja nauczycielka tego nie wie >_>

 

A wiecie jaka jest jeszcze sprawa u mnie w sql?

Babka od infy jest też belfrem od matmy.

Jedna dziewczyna z mojej klasy przerabia materiały matematyczne na poziomie końcówki gimnazjum, i oczywiście jest pupilkiem matematyczki.

Ma 6 z infy, a nie wie, że po CTRL+Shift z zamienia się z y, albo, że ALT+F4 zamyka aplikacje. Ba, ona nawet często zapomina jak się polskie znaki wpisuje >_<

Już wspominałem o prezentacjach w PP (6 za zrobienie) - nie skończyła.

 

I skąd ta 6? :D

 

(teraz ktoś powinien wstawić obrazek "fascynujące", "niesamowita historia" albo "urzekła mnie twoja historia" (o! mam! wstawiajcie to))

[Wojo]

U mnie jest tak ,że jak zrobiło się na dodatkową ocenę stronę w HTML ale taką porządną (którą da się przeglądać po ludzku a nie wyskakujące kolorowe napisy itp) to można było podwyższyć sobie ocenę. Z kumplem zrobiliśmy stronę główną i chyba 3 lub 4 odnośniki do innych kart a później nam się to znudziło.

[pan123]

edit : ooo shit wysłałem to 2x przez pomyłkę ale będzie warn "wtopa"

[Adamg1996]

Wow.. Nie wiedziałem, że w polskich szkołach na informatyce robi się coś poza wchodzeniem na kwejka demoty komixxy itp. itd..

U mnie nauczyciel obudził się pod koniec roku i "nauczyłem" się wycinać kawałek obrazka w gimpie, wkleić go i zapisać w innym formacie.

Ahh.. To były czasy.. Szkoda, że w 2 i 3 gim nie ma informatyki. Zawsze można było sobie pograć w jakieś beznadziejne flash'ówki.. ;p

[I am vader]

Wow.. Nie wiedziałem, że w polskich szkołach na informatyce robi się coś poza wchodzeniem na kwejka demoty komixxy itp. itd..

U nas jeszcze było wsadzanie pendrive'a z gotową pracą z domu(lub neta) do portu usb zeby pokazac nauczycielowi i dostac ocene za nic nie robienie.

 

Nie dość że informatyka sama w sobie jest na niskim poziomie w tym kraju, to jeszcze jest bardzo olewana przez samych nauczycieli.

Nawet na kierunku wszystko co robią to grają w gry które są możliwe do odpalenia na tamtejszych kompach(minigry,cs i jedi academy).

 

Najlepszy dzień szkoły to matma i 4 godziny programowania zwanego meczem drużyn "uczniowie" przeciw "kilku uczniów i nauczyciel" w jakąś grę.

[Korodzik]

U nas na informatyce niemal wszystkie lekcje to było nic, tylko surfowanie po internecie cały czas.

 

W tych rzadkich dniach, gdy nauczycielka kazała coś tam zrobić, rozlegały się jęki i narzekania.

[Fronia1996]

u mnie nieco inna

 

koleś z ksywą śledziu chodził po klasie i sprawdzał czy nikt nie gra w żadne gry

mówił że mamy czas wolny ale miał jakąś manie że na informatyce się nie gra w gry więc prawie wszyscy siedzieli na allegro itp.

[Bedziom]

Heh :D

U nas na infie siedzi się w Wordzie albo w Power Pointcie. Zależy, co aktualnie przerabiamy (był Paint, kalkulator, notatnik, word i pp).

Raz pod koniec roku babka pozwoliła klasie wejść na facebooka (to w ogóle była podobno luźna lekcja). Ja byłem wtedy w domu i zacząłem klnąć na czacie. Od razu klasa zaczęła o tym szeptać. Ledwo to babka usłyszała, od razu - myk - do pierwszego kompa z włączonym tym czatem. No i widzi napis "Adam Smo : ja *****, nie piszcie do mnie wszyscy na raz" ;p Podobno powiedziała wtedy, że pozostawi to bez komentarza.

[PsichiX]

Bedziom, możesz z pełnym uznaniem mówić o sobie:

[Morro]

U mnie w technikum nie ma grania na lekcjach, chyba jedna z nielicznych szkół gdzie cokolwiek robią, żeby przygotować do egzaminu zawodowego.

[ANtY]

Heh :D

U nas na infie siedzi się w Wordzie albo w Power Pointcie. Zależy, co aktualnie przerabiamy (był Paint, kalkulator, notatnik, word i pp).

Raz pod koniec roku babka pozwoliła klasie wejść na facebooka (to w ogóle była podobno luźna lekcja). Ja byłem wtedy w domu i zacząłem klnąć na czacie. Od razu klasa zaczęła o tym szeptać. Ledwo to babka usłyszała, od razu - myk - do pierwszego kompa z włączonym tym czatem. No i widzi napis "Adam Smo : ja *****, nie piszcie do mnie wszyscy na raz" ;p Podobno powiedziała wtedy, że pozostawi to bez komentarza.

 

[TheMarcQ]

http://www.ecdl.com.pl/images/stories/pdf/...syllabus_ws.pdf

jak wyskrobie jakies drobniaki z kanapy ide to zdawac :D

 

looool, jak spojrzalem na przykladowe testy z innych modulow szczeka mi opadla... Ja to wszystko od 4klasy podstawowki umialem D:

 

Jak to ma mi pomoc znalezc prace to 130zl za test nie jest zbyt wygurówane :)

 

E:

o były czasy.. Szkoda, że w 2 i 3 gim nie ma informatyki. Zawsze można było sobie pograć w jakieś beznadziejne flash'ówki.. ;p

lol?

Przed chwila bylem w 2.gim i mialem infe(czytaj: godzina lezakowania).

[Bedziom]

wygÓrowane.

 

Chyba też się na to wybiorę za kilka lat.

[BytX]

U nas na informatyce niemal wszystkie lekcje to było nic, tylko surfowanie po internecie cały czas.

 

W tych rzadkich dniach, gdy nauczycielka kazała coś tam zrobić, rozlegały się jęki i narzekania.

 

Czy chodzimy do tej samej szkoły?

 

Za zaszpanowałem prostą gierką logiczną i 6 na koniec :).

Ja wygrałem PS3 za badziewną grę o pierwszej pomocy od firmy vision polska (frajerzy) Dopatrzyłem się luki "Praca artystyczna wykonanie i forma dowolna" Wynik? W czasie matny woźny przyszedł do klasy i powiedział że coś do mnie przyszło. Z miną WTF?! na twarzy otworzyłem paczkę. Efekt? Uwaga za okrzyki na całą szkołe :P. To był listopad 2009.

[Bedziom]

Farciarz :]

 

A czy u któregoś z Was w szkole/gimnazjum/liceum/technikum są organizowane jakieś konkursy związane z informatyką?

[Ignis]

Nie. U mnie w podstawówce na informatyce trzy lata graliśmy w Chicken Invaders 1. W pierwszej i drugiej gimnazjum level up bo Chicken Invaders 2. W następnej klasie informatyki nie będzie na rzecz religii :P

[Revusek]

U mnie w gim jest konkurs przedmiotowy z informatyki na temat języka LOGO lub C++

[I am vader]

Nie ogarniam jak certyfikat rangi europejskiej moze byc o html.

[karolo320]

Hehe, też bym to zdał pewnie, ale nie wiem czy dałbym im definicje internetu i takich innych.(definicje są dla głupich)

[kt1117]

U mnie infa jest jak W-F.

Tok:

-Siadam do kompa, włączam GMCLAN.

-Koleżanka woła:Komp mi się wyłączył!!! Krzychu choć napraw!

-Biegnę, włażę jej pod biurko i dociskam kable.

-Wracam do kompa.

-Pani każe włączyć jakiś program.

-Rozlegają się krzyki:"Krzychu!!! Choć mi pomóż!"

-Latam po klasie, włączam.

-Coś mamy zrobić.

-Krzyki:"Krzychu!!! Pomóż!"

-Latam po klasie.

-Pani mówi:"Nie rób wszystkiego za nich! Wytłumacz tylko jak mają zrobić.

-Mówię im:Bardziej w lewo, jeszcze trochę, teraz trochę wyżej i klik lewym.

 

Później praktycznie przyniosę byle co gościówie i mam 6.

[Bedziom]

Heh!

Wyręczasz całą klasę?

Też tak często mam ;p

[Threef]

ECDL? A myślałem że gorszej rzeczy od "CISCO: IT Essentials" nie ma!

Wydaje mi się że dla waszego przyszłego pracodawcy ten certyfikat jest tak samo ważny jak karta pływacka!

[Bedziom]

czemu tak myślisz?

to potwierdzenie, że umiesz obsługiwać kompa :>

[Threef]

Jeżeli byś nie umiał to nie szukał byś takiej pracy!

[Bedziom]

ojć.

Obaj znamy się na tym (czy potencjalny szef weźmie to pod uwagę) tak samo - w ogóle.

Więc się nie wypowiadajmy.

[Czarny Ass]

@kt1117 Też biegam po klasie i pomagam, jednak po jakimś czasie nauczycielka raz nawet chciała wlepić mi uwagę, bo w sumie wyręczałem ją. :D Chyba powinna się cieszyć, że może robić co chce, bo i tak ja im pomagam. :P

[Rudy]

Uraziłeś jej ego, poczuła się niepotrzebna :P

[Kofel]

Po co Wam ocena z informatyki?

[karolo320]

Dla rodziców :)