Oceny w szkole

[LittleFish]

dla świstka i dalszej możliwości nauki - to jest sens tych przedmiotów. i jeżeli się tym interesujesz - dla wiedzy.

[Jeremiah]

Ja też się pochwalę :]

 

j.polski-3

j.niemiecki-3

j.angielski-4

historia-3

matematyka-2

fizyka-3

chemia-3

biologia-2

geografia-4

informatyka-4

wf-5

po-3

No i jeszcze z religii 4

[Patrysław]

shaq dobrze myśli :P średnia wynika z lenistwa, ale mój tok myślenia przyjmuje też zdanie, że skoro mnie np. chemia nie interesuje to i po co mam do łba wciskać kolejne rzeczy? ot co :)

A co cię interesuje? Bo ja tu więcej niż 3 nigdzie nie widzę. :D

[gnysek]

Ta ta ta dam! Teraz Ojciec Chrzestny Don Pietro Gnysek pochwali się swoimi osiągami które to w tak wysokiej postaci są najczęściej skutkiem obserwacji cyklu dydaktycznego zwanej też ściąganiem... bez tego ani rusz :P

 

religia: 6 (a się pochwalę)

polski: 2 (porównajcie z pozostałymi językami obcymi)

angielski: 5

niemiecki: 5

historia: 3

matma: 2

fizyka i astronomia: 2

chemia: 2

bilogia: 2

geografia: 3

wf: zwolniony (się pływa, się skacze, się gra, się ma)

PO: 4

PEiEL: 3 (dla nie kumatych, to NIE są Podstawy Elektroniki i Elektrotechniki, a Pracowia Elektryczna i Elektrotechniczna)

Układy Cyfrowe: 3

Układy Analogowe: 4

Przyrządy pomiarowe: 3

Zajęcia Praktczyne (Warsztaty): 3

[Bartek (Kamrat)]

dla mnie plastyka jest niesprawiedliwym przedmiotem i nie powinien podlegać ocenie ;P zawsze czuje się pokrzywdzony w tle jakiegoś mutanta co wywija ołówkiem niczym mistrzowie ;P

[gnysek]

u nas tacy mieli 6 i prace klasy nie były porównywane z ich poziomem. dzięki temu babka wstawiała tylko oceny 4, 5,6 wszystkim pozostałym uczniom, a 3 jak ktoś już wybitnie nie chciał malować (bo jak nie umiał za ładnie to miał 4).

[Maximal]

U nas najgorsza jest (a właściwie była - skończyłem szkołę :)) totalnie pokręcona plastyczka. Kiedyś rysowaliśmy jakiś krajobraz czy coś. Ja oczywiście musiałem się otyrać całą lekcję, a za efekt moich wypocin usłyszałem "hm... no ładnie, fajnie, no wiesz, postawię ci chyba piątkę...". Mój kolega przez 5 minut nabazgrał parę obrzdliwych bohomazów, bez jakiegokolwiek ładu i składu, i co? Szóstka od razu! I jak tu nie zwariować?

[Bartek (Kamrat)]

u nas to jeszcze było fajnie, bo przez cały semestr można było se olewać, ale na koniec semestru i roku trzeba było przynieść kolekcje zaległych rysunków :D

 

A co cię interesuje? Bo ja tu więcej niż 3 nigdzie nie widzę.

programming, to chyba jasne :P a poza tym "polityka alternatywna" (cia.bzzz.net no i punkserwis), literatura (czytanie & pisanie), muzyka. chyba tyle?

[Moho]

Polski 6

 

Uwierz mi, że ja nie wierze. Szóstka z polskiego ? Popatrz na swoje pierwsze posty i masę błędów:

 

TUTAJ

 

Nie mówię już tylko o samych błędach, lecz chociażby na sposób układania niektórych wyrazów lub zdań.

 

No, właśnie - też mnie zastanawiają niektóre oceny. :) Może jakieś skany świadectw? :D

Patrysław

 

EDIT: O skanach świadectw też sobie pomyślałem xD Patri mogłeś chyba napisać nowego posta, a nie na moim x3 Ja się wystraszyłem czy przypadkiem nie dostałem jakiegoś warna. x3

[Hanjuso]

A ja zanize troszke srednia ;p

 

polski...............2

historia.............2

WOS.................2

angielski...........3

matematyka......3

fizyka...............3

chemia..............3

biologia.............3

geografia...........3

plastyka.............4

muzyka.............3

technika.............3

W-F....................3

informatyka........6

 

dodatkowe zajecia edukacyjne

niemiecki.............2

 

szczegolne osiagniecia

I miejsce w konkursie informatycznym "Logomocja(xDxDxD) - informatyka bez granic"

 

+egzamin 84/100

 

trohe rozbierzne sa wyniki z roznych dziedzin nauki :o

[Bruce]

Hanjuso cienko :(

 

polski...............4

historia.............4

WOS.................5

angielski...........5

matematyka......3

fizyka...............4

chemia..............4

biologia.............4

geografia...........4

plastyka.............4

muzyka.............6

technika.............5

W-F....................6

informatyka........6

[Jeremiah]

Niestety, nasz wspaniały minister edukacji(Heil Giertych!) chce zmniejszyć liczbę godzin WF! A później będziemy znów grać jak patałachy na MŚ!

[Patrysław]

Wiesz, problem nie w godzinach WFu, bo wysportowani to oni są (zresztą praktycznie każdy piłkarz uczestniczy za młodu w jakichś zajęciach pozalekcyjnych i godzin na doskonalenie ma pod dostatkiem), tylko nie mają kompletnie żadnego pomysłu na grę.

 

Nie zejdźmy w zbytni off-topic.

[Marmot]

A później będziemy znów grać jak patałachy na MŚ!

To nie wina ilości godzin W-F, tylko braku stadionów i odpowiedniego przygotowania technicznego.

[Jeremiah]

Ale ja nie mówiłem tego całkiem na poważnie :]

[eXcLiFe]

To nie wina ilości godzin W-F, tylko braku stadionów i odpowiedniego przygotowania technicznego.

Nie nasza wina że się boją grać tak jak trzeba, nic pomysłów, żołądki pod gardłem i nie wiedzą co ze sobą mają robić. Żeby dobrze grać to na WF'ie się za nic na świecie nie nauczysz !!! ja dawniej grałem jak patałach zmieniłem pozycje na bramkarza grałem przez całe wakacje co 2 - 3 dni po 2 godziny i teraz jestem jednym z lepszych na tej pozycji

 

A co do ambicji w szkole to AMBITNIE TEMPIE NIEMIECKI I TEN NARÓD. po za tym ucze się tego co mi się przyda a nie jakiś pierdół o molach czy cebrzykach z kobierzyna itd...

 

Język polski chyba też "tempisz". :]

Patrysław

[Marmot]

Niemiecki to najgorszy przedmiot ;p . Ja tak zawsze robię, że wkuwam cały zeszyt na klasówki, dostaję 5 lub 6 i zapominam na kolejne 2 miesiące :P .

[krychu90]

Niemiecki to najgorszy przedmiot ;p . Ja tak zawsze robię, że wkuwam cały zeszyt na klasówki, dostaję 5 lub 6 i zapominam na kolejne 2 miesiące :P .

Ja tak samo :lol:

[BeWuO]

Ja tam robie od roku z każdym przedmiotem :P Tylko zamień zeszyt na XERO ;]

[Moho]

Ja w podstawówce jedne z lepszych z Niemca byłem, ale chodziłem na korepetycje potem w gimnazjum nie było Niemca i się zapomniało. A teraz ledwie 2 na koniec roku mam z niego =P Ja się go w ogóle nie uczę, jedynie pisze notatki do zeszytu a potem jak sprawdzian to zeszyt pod pupę i się ładnie zdziera <3 Tak na dopuszczający zawsze się w ten sposób napisze. ^^"

[LittleFish]

Uwierz mi, że ja nie wierze. Szóstka z polskiego ? Popatrz na swoje pierwsze posty i masę błędów:

 

TUTAJ

 

Nie mówię już tylko o samych błędach, lecz chociażby na sposób układania niektórych wyrazów lub zdań.

 

No, właśnie - też mnie zastanawiają niektóre oceny. :) Może jakieś skany świadectw? :D

Patrysław

 

EDIT: O skanach świadectw też sobie pomyślałem xD Patri mogłeś chyba napisać nowego posta, a nie na moim x3 Ja się wystraszyłem czy przypadkiem nie dostałem jakiegoś warna. x3

 

wacek, moher, czy jak Ci tam :] pisząc bez polskich liter i znaków interpunkyjnych raczej robi się błędy xPPP, więc.. zaraz się ktuś zapyta, czemu akurat tak: nowiutki linux, bez polskich czcionek.. zresztą.. stary.. nie musisz mi wierzyć :D ten papier jest dla mnie, nie dla Ciebie. 6 z języka polskiego mam raczej dlatego, że w szkole się staram, piszę bez ortuf, jestem oczytany, mam szeroki słownik etc. skan świadectwa? jak tylko będe miał skaner. xP

[Tymon]

Może jakieś skany świadectw?

Blehehe! Jak dostane świadectwo to zeskanuje xD

 

EDIT

No co? Poprawka z niemca mnie czeka xP

[eXcLiFe]

Blehehe! Jak dostane świadectwo to zeskanuje xD

Ja też nie dostałem świadectwa ale z innego powodu :P Bo pomylili się przy przepisywaniu ocen i mi je zaniżyli :blink: miałem wtedy 2 banie na świadectwie, a tak nie było w dzienniku :D

[fatalna_jendza]

U nas najgorsza jest (a właściwie była - skończyłem szkołę :)) totalnie pokręcona plastyczka. Kiedyś rysowaliśmy jakiś krajobraz czy coś. Ja oczywiście musiałem się otyrać całą lekcję, a za efekt moich wypocin usłyszałem "hm... no ładnie, fajnie, no wiesz, postawię ci chyba piątkę...". Mój kolega przez 5 minut nabazgrał parę obrzdliwych bohomazów, bez jakiegokolwiek ładu i składu, i co? Szóstka od razu! I jak tu nie zwariować?

 

U mnie było jeszcze lepiej, ale nie z plastyki, tylko z religii:

3 dziewczyny spisały ode mnie zadanie - dość długą pracę pisemną. Ja i jedna z nich - moja psiapsióła- jesteśmy prymuskami, natomiast dwie pozostałe uczą się średnio. Pani na lekcji wzięła zeszyty i sprawdziła zadania. No i tak: najpierw sprawdziła zzadanie jestnej z tych słabszych dziewczyn, dostała 3+. Potem sprawdziła tej drugiej, która się uczyła trochę gorzej. dostała 3. Na końcu sprawdziła mi i mojej przyjaciółce - dostałyśmy po 5 :-) A wszystkie cztery miałyśmy identyczną pracę ;-)

[Cobra]

A ja najbardziej nie lubie reli a szczególnie nauczycielki, jak można na takiej lekcji rozwiązywac zadania, układać modlitwy typu która miejsówka najbardziej ci sie podobala w czasie pobytu papieza w pl. albo przynieść na nastepną lekcje ziarnka, klej i kolorowe kartki bedziemy sobie wyklejać stacje :] I to co mnie najbardziej gnębi dlaczego koleś z którym siedze w ławce ma 5 na koniec roku a jak 2? Cała polska. Ja nie wiem poco mi ta rela chyba tylko poto żeby przynieść im jak dorosne na tace kase, wolał bym wrócic wcześniej do domu. A jak pomysle że za rok co niedziela do kościólka to mnie... (bierzmowanie) :]

[Maximal]

Eee... my mieliśmy zdeformowaną (zarówno fizycznie jak i psychicznie) katechetkę, którą z rozkoszą olewaliśmy (głównie potkiem antypatii i pogardy ;p). Połowa każdej lekcji to było dzikie i nieludzkie wydzieranie się na jakiegoś nieszczęśnika, który nierozważnie podważył jakąś jej chorą hipotezę *.

 

 

* Według niej w niedzielę nie można było nic robić, tylko leżeć i oddychać i oczywiście poczłapać do kościoła - a jak nie to (posłużę się cytatem) - "Będziecie się smażyć w czyśccu!!!". Oczywiście podczas wygłaszanie tej standardowej formułki, byliśmy obryzgiwani paskudną wydzieliną (bo śliną trudno to było nazwać...), co staraliśmy się ignorować, ale chyba nie muszę mówić, że nie było to łatwe :hmmm:

[Moho]

Eee... my mieliśmy zdeformowaną (zarówno fizycznie jak i psychicznie) katechetkę, którą z rozkoszą olewaliśmy (głównie potkiem antypatii i pogardy ;p). Połowa każdej lekcji to było dzikie i nieludzkie wydzieranie się na jakiegoś nieszczęśnika, który nierozważnie podważył jakąś jej chorą hipotezę *.

* Według niej w niedzielę nie można było nic robić, tylko leżeć i oddychać i oczywiście poczłapać do kościoła - a jak nie to (posłużę się cytatem) - "Będziecie się smażyć w czyśccu!!!". Oczywiście podczas wygłaszanie tej standardowej formułki, byliśmy obryzgiwani paskudną wydzieliną (bo śliną trudno to było nazwać...), co staraliśmy się ignorować, ale chyba nie muszę mówić, że nie było to łatwe :hmmm:

 

Jezu, dobre, dobre ale wszyscy "święci" na religii to tacy rąbnięci fanatycy. Mój ksiądz na religii to cały rok klną do nasz jak szewc, nazywał nas jak mu się tam podobało. A dobre było dopiero pod koniec roku jak niektórzy uczniowie zaczęli go straszyć żeby postawił im lepsza ocenę, zaczęło się wypominanie tych wszystkich przekleństw i wyzwisk... a ksiądz ? zrobił się czerwony jak burak i szybko się zaczął tłumaczyć, ze zamiast (między innymi) mówił na nas "Cyki" to mówił "Chłopcyki" i on nic na to nie poradzi ze my jesteśmy za przeproszeniem "Pierdolnięci" i słyszymy tak a nie inaczej. A jak mu się przypomniało że mówił do nas ***e (takie słowo na trzy literki z końcówka "e" oznaczając liczbę mnoga) to z przykrością nas informował ze musi zakończyć tą rozmowę. Dostane warna za to pewnie ale musiałem to powiedzieć <_<

[Bartek (Kamrat)]

skoro było tak źle, to po co przychodziliście na te lekcje?

[fatalna_jendza]

To my z naszą babką mamy fajnie. W podstawówce mieliśmytaką, że na każdej lekcji czytaliśmy na głos rozdział w książce (każdy czytał fragment), a potem graliśmy w wisielca na tablicy (ale hasła musiały być związane z religią, jak np. 10 przykazań Bożych itp.)

 

Teraz nasza obecna facetka jest fajna, bo na lekcji mamy dyskusje o narkotykach, sektach, świętuych itp. itd., raz była fajna lekcja, bo wczuwaliśmy się, jak to jest być niewidomym, więc z zawiązanymi oczami ja rozpoznawaliśmy po dotyku różne osoby z klasy. Tylko jej jedyna wada to to, że u niej właśnie można "jechać na opinii", choć mi ona za bardzo nie przeszkadza ;]

[Maximal]

Moho: nasza twierdziła, że jesteśmy, cytuję "kłamcami, krętaczami, oszustami, szatanistami (tak, tak, szatanistami ;p) i że nie wierzymy w Boga". Koniec cytatu :]