Nie nie tworzyłem, małe programiki w C++sie, i gry bezgraficzne ale Visuala ni grzybca nie ruszałem. Patrząc na wasze wypowiedzi odczuwam pewną wrogość z waszej strony. Nie każda wypowiedź musi być nasadzona wazeliną i prosze nie porównywać mnie do dziecka z piaskownicy, tylko dla tego że mi się coś nie podoba.
Prosze także nie przewidywać po cóż to pisałem, ale wprost się zapytać. Nie pociąłem się jak Almora upadła i nie mam wyrzutów co do tego.
Jeszcze raz powiem, że wasze komentarze co do mojej wypowiedzi są irytujące, ponieważ nie każdy musi myśleć tak jak wy.
pozdrawiam pinn
EDIT: Patrząc na posty ze strony czwartej dodam jeszcze (bo zaszło pewne nieporozumienie) nie ubliżyłem Almorze, a na to wygląda że tak to zrozumieliście. Pocieszacie Borka, tekstami, że ich gry też obrażali, że są kiepskie. Nie obraziłem Almory, ale nie podoba mi się jej zakończenie.
Krucjata na pinnacla, bo nie podoba mu to co się stało. Powiedzmy całemu światu jak źle mówił!
BTW Jedyny nieagresywny post jaki był komentarzem do mojej wypowiedzi wyleciał z kompa Borka. Paradoks, czy zwyczajna mądrość jednostki?