Skocz do zawartości

Bitwa Pisarzy


Cora Wind

Rekomendowane odpowiedzi

Temat: Bitwa Pisarzy

W konkursie chodzi o pisanie opowiadań, proste!

Zasady: Tekst musi posiadać więcej niż 100 słów, tytuł piszcie grubą czcionką. Wulgaryzmy cenzurujemy. Temat dowolny.

Zakończenie: 13.09.2009 Czyli 7 dni.

Ocenia/ją: Wszyscy ! Będzie sonda.

Nagroda: Narazię nic, zobaczymy co Admini powiedzą.

 

Pojedynkują się: Ja, Wojzax, Korodzik, Krajowa Rada Stolarzy, Jypy, Webzir, Propagania, Programista, Kryniak, Danielus, en_6280, Nobody, Misiek999, SLy.

(A tak nawiasem, trzeba zgodę do rozpoczęcia konkursu?)

 

Moje opowiadanie w trakcie pisania.

 

Tak nawiasem to trzeba. Wyrażam zgodę na konkurs i nie usuwam tematu. Ale dostajesz warna byś się nauczył czytać regulaminy, bo jest napisane jak byk!

Platyna

Platynko, pokarzesz mi gdzie w regulaminie jest tak napisane?

Ja ci z chęcią pokaże. Ten dział ma osobny regulamin, który zresztą jest przyklejony i nazywa się "Regulamin areny". Jak go nie zauważyłeś, to tutaj jest link: https://forum.gmclan.org/index.php?showtopic=8898 . Punkt 2. zasad konkursów. Miłej lektury.

Marmot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Filar Społeczności

Okropność. Okropna ortografia. Okropna interpunkcja. Okropna gramatyka. Brak fabuły. Brak treści. Brak mózgu. Już Wojzaxowy "Człowiek bez ciała" jest lepszy. Nawet chciałem wziąć udział w tym konkursie, ale jeśli wszystkie zgłoszenia będą na podobnym poziomie jak twór Cory, to wstyd mi będzie wśród nich wystawiać własne opowiadanie.

 

EDIT: E, skasował swoje badziewne opowiadanie o laskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Moja praca konkursowa pt. "Powrót człowieka bez ciała":

Chłopak i dziewczyna żyli sobie spokojnie jako bohaterowie miasta i nagle w radiu powiedzieli Ratujcie się człowiek bez ciała zrodził się na nowo. Przestraszyli się ale chłopak nie uciekł tylko przemyślał plan. Człowiek bez ciała w tym samym czasie straszył ludzi bił ich i pożywiał się ich krwią. Chłopak wymyslił żeby zwabić człowieka bez ciała do opuszczonego magazynu i bić go potem. Tak zrobili. Człowiek bez ciała był jednak bardziej wytrzymały! Uciekali więc, uciekali długo i trafili na policjantów. Policjanci zgodzili się im pomóc zabić człowieka bez ciała. Człowiek bez ciała szedł i szukał krwi żeby się pożywić i wpadł na policjantów. Policjanci nie dali rady zabić człowieka bez ciała, więc bohaterowie musieli się ratować i miasto. Człowiek bez ciała przyszedł do centrum i zaczął zabijać ludzi i pożywiać się ich krwią. Było tam 347 ludzi i zabił wszystkich i pożywił się ich krwią. Potem przyszli do niego i zaczęli go bić kijami i siekierą. Człowiek bez ciała został unicestwiony a potem umarł. Bohaterowie zostali jeszcze sławniejsi. KONIEC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można wrzucać starocie?tzn któreś z opowiadań co kiedyś napisałem bo nie hcce mi sie pisać nowego

Niestety nie... :( Ale możesz oszukać. I nie piszcie za długich, bo nie wszystkim będzie się chciało czytać :D

 

Programista, najlepiej jak by opowiadanie zawierało Rozpoczęcie, rozwinięcie i zakończenie.

 

Wojzax, dopisuje do Listy.

Kogoś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo mi coś umknęło, albo niedokładnie przeleciałem wzrokiem po postach. Jaki jest TEMAT opowiadania?

Jest 100% dowolności??

 

Tak trochę nie halo... :crying:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

OMG. Wszelkie błędy są celowe i zamierzone. Czyś widział kiedyś jak walnąłem jakiegokolwiek orta, albo nie zacząłem zdania z małej litery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowieść o starcu i zającu

 

Pewien starzec codziennie wiózł ze sobą kilo miodu do miasta. Pewnego dnia zauważył go zając i zapytał się go czemu on wiezie ten miód. Ten mu odpowiedział że wozi go dla swojej chorej córki. Od tamtej pory zając spotykał się ze starcem i rozmawiali ze sobą, gdy on przechodził niedaleko zajęczej nory. Pewnego dnia jednak zając zastał starca płaczącego pod drzewem. Zapytał się zając staruszka co się stało, a on odpowiedział mu że jego córka zmarła i nie ma po co już wozić miodu. Zając zaproponował mu żeby zawiózł ten miód do głodnego niedźwiedzia. Starzec tak zrobił i zginął w jamie niedźwiedzi zjedzony przez nie. Zając natychmiast poszedł do swojej matki i wszystko jej opowiedział. Dzień później żółw spotkał zająca i spytał się co się stało u niego w norze, a zając odpowiedział: my mom got scared, and said, "You're movin' with your auntie and uncle in Bel-Air." I whistled for a cab and when it came near The license plate said fresh and it had dice in the mirror. If anything I could say that this cab was rare, but I thought, "Nah, forget it. Yo, holmes to Bel-Air!" I pulled up to the house about 7 or 8 and I yelled to the cabbie, "Yo homes smell ya later!" Looked at my kingdom I was finally there, to sit on my throne as the prince of Bel-Air.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...