Skocz do zawartości

Gmclanowe sny


PoxiPol

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Japan, co jest nadzwyczajnego w LD? Po prostu uświadamiasz sobie, że to sen i śnisz świadomie. W co tu wierzyć, albo nie? To fakt i tyle.

Wierzyć lub nie można w OOBE. I bać też się można najwyżej tego, bo w LD raczej nic strasznego nie ma.

 

Nie ma też nic niezwykłego w tym by ktoś miał świadome sny co noc. Rzadko się do zdarza, ale jest jak najbardziej możliwe. Od człowieka zależy i jego predyspozycji do tego. Ja niestety nie mam predyspozycji za grosz do takich rzeczy. Muszę więcej medytować, a mniej myśleć. Bo mnie ten temat kręci strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czyli tak jak mówiłem. Wychodzenie z ciała to OOBE. Też spać nie mogłem pierwszej nocy jak zacząłem czytać książkę na ten temat i się bałem tego, ale byłem wtedy w pierwszej gim. Mimo, że się bałem to od początku mnie zjawisko pasjonowało, a teraz już strach przeszedł. ;)

Ale fakt, że nie jest to temat dla każdego. Nie wiem skąd to się bierze, ale sporo osób co się tym interesuje ma później problemy z depresją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo sie nastawiaja i nakrecaja a jak im nie wyjdzie to lapie ich wkurw.A to nie tak dziala. OOBe ogolnie medytacja i mistycyzm dzialaja ######scie uspokajajaco na czlowieka, poszerzaja perspektywe. Ale nie chodzi o to zeby dazyc do celu. Chodzi o droge nie o cel ze sie tak wyraze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo sie nastawiaja i nakrecaja a jak im nie wyjdzie to lapie ich wkurw.A to nie tak dziala. OOBe ogolnie medytacja i mistycyzm dzialaja ######scie uspokajajaco na czlowieka, poszerzaja perspektywe. Ale nie chodzi o to zeby dazyc do celu. Chodzi o droge nie o cel ze sie tak wyraze.

 

Święte słowa!

Ale powodów depresji doszukuję się w czym innym jednak. To uświadamia, że jesteśmy czymś znacznie więcej niż samym ciałem fizycznym. To dość optymistyczny akcent. Ale niestety uświadamia, że życie doczesne nie ma najmniejszego sens. Co mnie akurat nie przeszkadza kompletnie.

Ja niestety ostatnio usłyszałem, ze do OOBE mam daleko jak do Indii. Prawdy w tym pewnie jest sporo, bo niestety faktem jest, że stanowczo za dużo myślę. Nie mogę przestać myśleć, a to w medytacji jednak przeszkadza. Ale nie zniechęca mnie to i wkurw mnie nie łapie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klt117

Nie gadaj bzdur nie da sie nie myslec ani ulamek sekundy

Platyna

Powiem tak jesli uwazasz ze jestes daleko do oobe to faktycznie jestes, a tym bardziej jesli sluchasz co inni na ten temat mowia :) A jak pisalem nie myslec sie nie da wiec nie mow ze myslisz za duzo, tylko ukierunkuj te mysli w dobra strone, odprez sie i tyle. Jak sie wsluchasz kiedys w siebie i pozwolisz myslom po prostu plynac to sie nieco zdziwisz i zobaczysz o co chodzi w medytacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady, chociaż nie musisz mi prawić lekcji medytacji. Interesuje się tym od dłuższego czasu, czytałem sporo, a ludzi, których się mogę poradzić też mam multum.

Jestem świadom, że przede mną daleka droga, ale nie przejmuję się tym. Nie ma nic w tym złego, że jestem tego świadom. Lepiej tak niż mieć wkurw, że nie wychodzi.

Co do myślenia to miałem raczej na myśli, że nie mogę się skupić, bo cała masa różnych myśli zaprząta mi głowę. Mam problemy z koncentracją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przeciwko mojego domu, w odległości ~ 2 km jest sobie wieża przeciw pożarna, którą widać z podwórka i jak miałem kilka lat to pamiętam, że śniło mi się że na tą wieżę wlazłem w gumakach i nagle jeden mi spadł z niej, a schodki były bardzo ostre i nie mogłem zejść, a wtedy zawsze się budziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem mały (może koło 1-2 klasy podstawówki) pamiętam jak śniło mi się, że taki mój pluszowy słonik ożył i był zły. Dom się palił, a ja nie mogłem się wydostać.

Generalnie ten słoń był zawsze jakiś dziwny. Jak można takie koszmarne pluszaki robić. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świadom, że przede mną daleka droga, ale nie przejmuję się tym. Nie ma nic w tym złego, że jestem tego świadom. Lepiej tak niż mieć wkurw, że nie wychodzi.

Hmm chodzi mi o to bardziej ze osiaganie wyzszych stanow zawsze laczy sie ze swiadomoscia ze robie to teraz, udaje sie to teraz, a wszelkie watpliwosci Cie od tego oddalaja. Nie chodzi o wycwiczenie koncentracji, kiedy mysli zaczynaja 'plynac same' nie musisz byc skoncetrowany. Nie jestem co prawda mistrzem jedi ale wszystko z czym mialem stycznosc jesli chodzi o takie okolo-medytacyjne sprawy (a troche tego bylo) zaczynalo sie i konczylo wlasnie na swiadomosci ze to sie dzieje, i nakrecaniu danego stanu. Myslenie, ee jeszcze nie dzis, jeszcze sie nie uda - to zbija faze, i taka prawda. Pierwsze co to wyzbycie sie watpliwosci. Nic wiecej oprocz tej pewnosci nie trzeba, jesli ksiazki mowia ze trzeba to znaczy ze klamia :) I Nie chodzi o to ze prawie Ci lekcje czy cos, mowie jak to bylo/jest w moim przypadku, i wielu innych sytuacjach o jakich slyszalem. Hipnotyzowal mnie kiedys gosciu ktory zajmuje sie tym zawodowo i jest podobno niezla slawa jesli o to chodzi, w kazdym razie ten stan ktory on wywolal nie byl nawet 1/100 tego co pozniej zrobilem sam, bez zadnej techniki po prostu zanurzajac sie we wlasnych myslach. A dlatego to pisze bo nieraz lepiej poznac wiecej niz jedna perspektywe. a nuz cos to pomoze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat z każdą próbą podchodzę do tego myśląc, że właśnie tym razem może się udać. Wiem co należy robić.

 

Ale pozwolenie myślom płynąć swobodnie nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Po 20 minutach zapominam kompletnie jaki jest mój cel i myślę o rozmaitych sprawach codziennych, albo po prostu zasypiam, aż nagle niespodziewanie nadchodzi ocknięcie się i przypomnienie sobie że przecież miałem medytować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
Czy przy każdym temacie o snach musi być zjechany wątek na LD i OOBE?

To i tak ma więcej wspólnego ze snami niż cycki.

 

A mi się kiedyś śniło, że łaziłem po krużgankach jakiegoś marmurowego zamku (mury chyba świeciły same z siebie, bo była noc, a ja wszystko widziałem jasno), a po czarnym, usianym gwiazdami niebie sunęły wolno statki kosmiczne.

 

Chcę wrócić, wypadło mi tam 50 gr. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nie rozumiem co jest tak trudnego w swiadomych snach. To chodzi o te sny co w kazdej chwili mozna otworzyc oczy? Np zawsze gdy snie o supermarkecie, wybieram co kupuje, no i straszne i bolace zdarzenia oddzialowuja na mnie fizycznie. Raz mialem sen ze podczas 1 wojny swiatowej strzelalem z muszkeitow. Zginalem bo mi ktos rozerwal ramie bajonetem, a bul czulem podczas snu. Obudzilem sie z siniakiem. lo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PoxiPol - pewnie we śnie walnąłeś ramieniem w ścianę :D

@topic -

Świadome sny, to sny normalne, ale w tych snach możemy sobą kierować, nie jesteśmy tylko bezwładnym widzem. W snach świadomych odczuwamy uczucia (ból, strach itp.), możemy wybierać, co mówimy, co robimy, z kim/z czym rozmawiamy. To coś jakby życie bez ograniczeń. Tam w ułamku sekundy przewędrujesz z Warszawy do Londynu, wymarzysz sobie trafienie 6-tki w totka milion razy z rzędu itp. Śpiąc świadomie wiemy też, że to tylko sen.

 

To dla tych, którzy nie kapują, co to świadome sny.

 

A! Jeszcze jedno. Ja zazwyczaj, jak śpię normalnym snem, i coś mi się śni, to widzę siebie z widoku 3-ciej osoby. Za to w świadomych snach widzę wszystko z własnych oczu, mam widok z 1-szej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...