Skocz do zawartości

Znane, ale nie za trudne piosenki na gitarę.


sfinkss

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkie znane riffy mam opanowane, typu smoke on the water, nothing else matters czy american idiot.

Ale chciałbym jeszcze usłyszeć od Was jakieś propozycje znanych pisoenek na gitare, ale nie akordy, tylko tak jak wyzej tytuły.

nie za trudne, ale takie ze wszyscy to znają i od razu wiedzą 'co jest grane' ; )

i może taką, że byłbym w stanie jej sie całej nauczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżem - Whisky (nagranie bardzo rozpoznawalne i wbrew pozorom proste do opanowania)

Dżem - Czerwony jak cegła (kolejne bardzo rozpoznawalne i proste)

Hej sokoły (4 akordy na krzyż, wystarczy tylko kolejność znać. Gorzej jest z uderzaniem, ale to każdy zazwyczaj własną interpretację robi)

Animals - House Of The Rising Sun (kolejne bardzo rozpoznawalne nagranie, na które składa się 5 podstawowych akordów)

Dirty Track - Anarchia (strasznie popularne ostatnio, no i proste do zagrania. Solówka do tego jest wręcz uberbanalna)

Elektryczne Gitary - Włosy (bardzo fajne do grania, no i tekst fajny do śpiewania (: )

Elektryczne Gitary - Koniec (tak jak wyżej)

Chłopcy z placu broni - O Ela (zagraj to, a każda będzie twoja)

Toples - Straciłaś cnotę (w sam raz do trunków pokroju coca cola)

Szła dzieweczka (kolejne proste i znane)

Czarny Chleb i Czarna Kawa (wielu to zna, czy to z ognisk, rajdów, czy to z wersji Hetmana, albo z wersji Strachów Na Lachy. Przy czym naucz się po prostu grać akordy, bo rockowa wersja Hetmana będzie ciężka do nauki jak zaczynasz, a to Strachów na Lachy to tam prawie w ogóle gitary nawet nie słychać ;[ )

Szymon Wydra - Jak ja jej to powiem (całkiem fajne do grania i śpiewania)

 

A teraz czego chociażby bez solówek mógłbyś się nauczyć, sam główny riff i refren, bo też rozpoznawalne, a nie jest jakieś strasznie uber trudne:

Metallica - Master Of Puppets (trochę się namęczysz w paru momentach, ale warto :) )

Black Sabbath - Iron Man (świetny i rozpoznawalny riff)

Black Sabbath - Paranoid (jak wyżej)

Metallica - Unforgiven (bez solówki to jest na prawdę proste. Partia Hetfielda jest bardzo prosta, Hammeta trochę trudniejsza, ale też prosta. Przy czym lepiej nauczyć się partii Hetfielda, bo jest to bardziej rozpoznawalne i nadaje się lepiej do grania samemu)

Derek and the Dominos - Layla (strasznie rozpoznawalne, w miarę proste i fajne)

Ramones - Blitzkrieg Bop (trzy powerchordy - nauczysz się w minutę to grać)

Dire Straits - Money For Nothing (ani proste, ani trudne, da się nauczyć no i fajnie brzmi)

 

A i taka rada: ucz się tego co Ci się podoba i tyle. Nie ucz się na siłę tego co Ci się nie podoba bo i po ki czort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Throught The Fire and Flames

nie za trudne, ale takie ze wszyscy to znają

Tak, pzdr. Zapodajesz uber trudny kawałek na dwie gitary, którego nawet jego twórcy nie umieją zagrać na koncertach i polecasz to do nauczenia się komuś kto chce "nie za trudne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smells Like Teen Spirit - Nirvana

Wechikuł czasu - Dżem

Whisky - Dżem

 

Metallica - Master Of Puppets (trochę się namęczysz w paru momentach, ale warto smile.gif )

Nie polecam się tego uczyć na początku. Zepsujesz się. Prawidłowo tego i tak nie zagrasz jeśli dopiero się zaczynasz uczyć, a tylko możesz sobie przyswoić złe nawyki. Ja tak mam :D

Przez to mi źle idzie kostkowanie z góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam się tego uczyć na początku. Zepsujesz się. Prawidłowo tego i tak nie zagrasz jeśli dopiero się zaczynasz uczyć, a tylko możesz sobie przyswoić złe nawyki. Ja tak mam :D

Przez to mi źle idzie kostkowanie z góry.

Nie napisał, że dopiero zaczyna. Zresztą, gdzie tu niby można sobie wyrobić złe nawyki? Dlaczego niby? Prędzej można wytrenować palce przy partii gdzie na E jedziesz 0-1 potem na A 2, na E 0-1, na A 3, itd. I na serio nie wiem, jak ten kawałek może spowodować zepsucie kostkowania z góry ._. . Przecież tam właśnie cały czas powinno się teoretycznie z góry kostkować po to, by uderzyć mocno, żeby ten riff miał w ogóle moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie ma sensu się uczyć takich kawałków.

Ja nie nadążałem kostkowaniem z góry w tempie i się nauczyłem naprzemiennie, po czym mi się było przestawić ciężko.

Ogólnie co to za poroniony pomysł żeby palce trenować na utworach? Do tego są ćwiczenia różne na lewą rękę.

Jak początkujący sprawność palców będzie na utworach ćwiczył to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Utworów sobie może się oczywiście od czasu do czasu jakichś nauczyć, ale przede wszystkim przegrywać sobie ćwiczenie kilka razy dziennie żeby technikę doskonalić. A i teorii: skal, interwałów przydało by się poduczyć.

 

Sam przez to przechodziłem. 2 lata straciłem bezsensownie się ucząc ciągle pojedynczych riffów zamiast się doskonalić technikę i teorii się uczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utworów sobie może się oczywiście od czasu do czasu jakichś nauczyć, ale przede wszystkim przegrywać sobie ćwiczenie kilka razy dziennie żeby technikę doskonalić. A i teorii: skal, interwałów przydało by się poduczyć.

 

Sam przez to przechodziłem. 2 lata straciłem bezsensownie się ucząc ciągle pojedynczych riffów zamiast się doskonalić technikę i teorii się uczyć.

Sfinks chciał kawałki czyż nie? To takowe mu podajemy :) .

 

Ale nie ma sensu się uczyć takich kawałków.

Czemu? Ten kawałek to akurat idealny przykład metalowego riffu. Tym bardziej, że riff z MoP jest tak rozpoznawalny, że warto go znać, tak samo jak Smoke On The Water. Z takim podejściem jak Ty tu podchodzisz to najlepiej w ogóle się nie uczyć. Przecież jak się gra tylko dla rozrywki, hobby, to najlepiej się uczyć przez rozrywkę, czyli granie tego co się lubi.

 

Ja nie nadążałem kostkowaniem z góry w tempie i się nauczyłem naprzemiennie, po czym mi się było przestawić ciężko.

To trzeba było najpierw grać powoli i stopniowo przyśpieszać. Zresztą, granie naprzemienne nie jest znowu grzechem.

 

Jak początkujący sprawność palców będzie na utworach ćwiczył to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Każda metoda jest dobra. Nie można nonstop ćwiczyć palców na ogrywaniu 1-2-3-4 progu. Trzeba też umieć stosować w praktyce pewne rzeczy.

 

Zresztą Platyna - przeczytaj pierwszy post. Sfinks chce PIOSENKI. PIOSENKI, a nie rady jak uczyć się. To tak jakbyś się pytał jaka pasta do zębów jest najlepsza, a dostawał w odpowiedzi instrukcję mycia zębów. Skoro Sfinks chce utwory, to na tym się skupmy. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja narazie od roku tylko na utworach sie uczyłem grać. w te wakacje planuje sie w koncu jakiś akordów nauczyć.

 

no, prosiłem i mam, dziękuję ; )

i prosze o więcej również; )

 

(no trough the fire and flames to naprawdę trzeba zapie... ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...